Montują 50 specjalnych rur

Montaż pierwszych z nich odbędzie się w piątek w leśnictwie Polanki w Nadleśnictwie Czarna Białostocka. Podobne działania na tych terenach podejmowano już w ub. roku i przyniosły one wymierne korzyści.

Rury rozwiązują konflikty

- Nasza pierwsza akcja zamontowania 15 rur w 2010 roku zakończyła się sukcesem - mówi Małgorzata Wnuk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. - Rury spełniają swoje zadanie, napisaliśmy więc projekt do WFOŚiGW z prośbą o środki na kolejne działania.

Na realizację projektu "Ochrona siedlisk Bobra Europejskiego" fundusz przyznał RDOŚ 50 tys. zł. Za te pieniądze zostanie zamontowanych 50 rur w tamach bobrowych na terenie województwa.

- Montowane są one w tych miejscach, gdzie do konfliktów na linii bóbr - człowiek dochodzi najczęściej; m.in. w gminach Czarna Białostocka, Knyszyn, Suwałki, Augustów, Rudka - mówi Wnuk.

Zamontowane rury przelewowe umożliwiają przepływ wody przez zaporę, zbudowaną przez bobry. To skutecznie niweluje straty rolników, wyrządzane podtopieniami, a zatrzymuje zwierzę przy tamie, i zniechęca je do osiedlania się w innej okolicy, budowania nowych tam oraz powodowania kolejnych strat.

Bobrów mamy najwięcej

W województwie podlaskim zamieszkuje obecnie ok. 1/3 ogólnopolskiej populacji bobra europejskiego (ok. 15 tys. sztuk). To powoduje, że i szkody wyrządzane przez bobry w naszym województwie są największe. Tylko w tym roku rolnicy złożyli do RDOŚ w Białymstoku 1045 wniosków o odszkodowanie z tego tytułu. Zwierzęta niszczą też drzewostan.

- Montowanie rur to kolejna, ekologiczna metoda walki z bobrami, (obok odławiania i przesiedlania, zezwoleń na niszczenie tam oraz odstrzału), dzięki której można ograniczać szkody powodowane przez te chronione prawem zwierzęta - zaznacza rzecznik RDOŚ w Białymstoku.