Pracują nie tylko w sezonie letnim, ale o bezpieczeństwo turystów i mieszkańców regionu dbają cały rok.
Ich roczny budżet sięga od 1,8 do 1,9 mln zł. Te środki potrzebne są, m.in. na pensje dla pracowników, zakup paliwa, czy naprawę sprzętu. Dotacje od samorządów, marszałka oraz wojewody pokrywają jedynie 46 proc. całego budżetu, dlatego mazurscy wodniacy muszą szukać wsparcia u sponsorów, z którymi zawierają umowy na czas określony. Obecnie jedna z takich umów wygasa, dlatego ratownicy boją się o swoją działalność. To, co zarabiają na zabezpieczaniu regat i akcji technicznych, również nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów.
Ratownicy z MOPR-u podjęli już pierwsze kroki w tej sprawie i prowadzą rozmowy z firmą, która wspierała ich działalność. Być może uda się im wynegocjować dalszą współpracę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?