Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo na imprezie

(ika)
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Archiwum policji
Jest mi przykro, że Andrzej zginął. Nie chciałem nikogo pozbawić życia.

Jest mi bardzo przykro, że Andrzej zginął. Nie chciałem nikogo pozbawić życia, broniłem swojego. Proszę rodzinę Andrzeja o wybaczenie - tymi słowami rozpoczął wczoraj swoje szczegółowe wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym w Białymstoku 24-letni Adam K., który jest oskarżony o zasztyletowanie swego współlokatora.

Prokuratura ustaliła, że w sylwestrową noc 31 grudnia 2010 r. między mężczyznami, wynajmującymi wspólnie mieszkanie przy ul. Białostoczek w Białymstoku, doszło do sprzeczki. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Adam K. miał wziąć nóż i zaatakować Andrzeja.

Ten próbował odebrać broń napastnikowi. K. zadał pokrzywdzonemu kilka ciosów nożem w okolicę ucha, ramienia i obojczyka. Ostatni okazał się śmiertelny. Kwadrans po zdarzeniu 24-latek i jego konkubina Patrycja S. (oskarżona o nieudzielenie pomocy ofierze) opuścili mieszkanie, a następnie uciekli za granicę. Rozkładające się zwłoki odnalazł po 1,5 miesiąca właściciel lokalu.

Para została zatrzymana dopiero w kwietniu br. Adam K. trafił do aresztu. Grozi mu dożywocie. Jego - byłej już - partnerce - 3 lata więzienia.

Kolejna rozprawa za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna