Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Ełku. Zabił matkę i córkę [NOWE INFO, FOTO]

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Morderstwo w Ełku. Zabił matkę i córkę [NOWE INFO, FOTO]
Morderstwo w Ełku. Zabił matkę i córkę [NOWE INFO, FOTO] fot. ełcka policja
To były takie miłe, kulturalne kobiety.

Morderstwo w Ełku

Ciągle nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Co za tragedia - mówi sąsiadka 21-letniej Julity i jej 48-letniej mamy, pani Beaty. Obie kobiety zostały wczoraj rano zamordowane w swoim mieszkaniu w centrum Ełku. Przeżyło jedynie niespełna trzyletnie dziecko Julity. Sprawcą jest prawdopodobnie jej były partner, a zarazem ojciec dziecka.

Zrobił się agresywny

Pani Beata z córką mieszkały w bloku przy zbiegu ulic Armii Krajowej i Wawelskiej. Wprowadziły się tam około czterech lat temu.

- Z panią Beatą zawsze można było porozmawiać. Była miła, sympatyczna, choć w swoim życiu przeżyła sporo. Najpierw zmarł jej mąż, później powiesił się syn - opowiadają sąsiedzi.

Przed kilkoma laty Julita związała się ze starszym o pięć lat Adamem. Niecałe trzy lata temu urodził im się syn.

- Ten mężczyzna mieszkał tutaj przez jakiś czas - opowiada jeden z sąsiadów. - Nieraz spotykałem go na klatce, jak palił papierosa. Wyglądał na normalnego faceta.

Ostatnio sąsiedzi zauważyli, że było coś nie tak. Około dwóch tygodni temu mężczyzna agresywnie zachowywał się na klatce schodowej. Złość wyładował na drzwiach i jednej ze skrzynek z licznikami. Jednak nic nie zapowiadało takiej tragedii.

W mieszkaniu było pełno krwi

Niepokojące odgłosy sąsiedzi usłyszeli wczoraj około godziny 9 i powiadomili policjantów o awanturze domowej. Zanim mundurowi przyjechali na miejsce, za drzwiami mieszkania na drugim piętrze rozegrał się prawdziwy dramat.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, mężczyzna zadał kobietom kilka ciosów nożem w klatkę piersiową.
Uciekł spłoszony przez sąsiadów, którzy wyszli zobaczyć co się dzieje.
Starsza z kobiet zginęła na miejscu.

- Kiedy moja żona to zobaczyła, jej córka jeszcze żyła, pluła krwią. Ale nie udało się jej uratować - mówi jeden z mieszkańców.

- Aż boję się pomyśleć, że mógłby jeszcze skrzywdzić to małe dziecko - dodaje inna kobieta.
Policjanci domyślali się, że sprawcą może być 26-letni Adam.

- Został zatrzymany przez kryminalnych po godzinie od zdarzenia w Witynach, na terenie żwirowni. Mężczyzna był trzeźwy - informuje Monika Bekulard, rzeczniczka ełckiej policji.

Sprawę prowadzi ełcka prokuratura. Dziś odbędzie się sekcja zwłok kobiet. Pozwoli ustalić co było dokładną przyczyną ich śmierci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna