- Zadzwoniłam na policję i pogotowie. Było już za późno. Jak do tego doszło - nie wiem. Ktokolwiek ją zabił, zrobił to po cichu. Ja nic nie słyszałam.
Działo się w środę około południa. zakrwawione ciało 27-latki znalazła jej babka. Jak na razie nic nie wiadomo o świadkach morderstwa. Mieszkańcy Sokółki, a szczególnie ulicy Kołłątaja, gdzie mieszkała ofiara, zastanawiają się, kto mógł zrobić coś tak strasznego.
- Ponoć to jacyś młodzi chłopcy ja zabili, tak ludzie mówią, ale jak to było nie wiem - powiedziała mieszkanka Sokółki, którą spotkaliśmy obok osiedlowego sklepu.
Więcej- w jutrzejszym wydaniu białostockiej Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?