Prokuratura Okręgowa w Łomży skierowała już do sądu akt oskarżenia wobec pięciu mężczyzn podejrzanych o zamordowanie w październiku ub.r. Krzysztofa Choińskiego, byłego wiceprezydenta Łomży. Z ustaleń wielomiesięcznego śledztwa wynika, że swoją ofiarę pozbawili życia w niezwykle bestialski sposób. W przypadku skazania grozi im kara dożywotniego więzienia.
Ustalenia postępowania pozwala też odtworzyć jak wyglądały ostatnie godziny życia byłego prezydenta. Wieczorem, 18 października ub. r. uczestniczył on w spotkaniu grona pedagogicznego, którego gospodarzem było Towarzystwo Wiedzy Powszechnej w jego siedzibie przy ul. Spokojnej w Łomży. Około godziny 19. pożegnał się i wyszedł. Do domu zdecydował się wrócić piechotą.
U zbiegu ul. Poprzecznej z Krzywą napotkał 29-letniego Grzegorza O., 24-letniego Marcina S. oraz o rok starszego Sławomira C. Dwaj ostatni mogli go znać nie tylko z racji wcześniejszej funkcji we władzach miasta, bo swego czasu pracowali również w firmie jego zięcia. Cała trójka wcześniej piła na melinie przy ul. Kwadratowej…
O tym, jak i dlaczego doszło do zamordowania byłego wiceprezydenta Łomży będzie można przeczytać we wtorkowym, papierowym wydaniu "Gazety Współczesnej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?