Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może być jeszcze gorzej

Tomasz Kubaszewski [email protected]
- Jeżeli tiry nie będą jeździły nocą, w dzień zakorkują miasto na dobre - uważa poseł Cieślik
- Jeżeli tiry nie będą jeździły nocą, w dzień zakorkują miasto na dobre - uważa poseł Cieślik T. Kubaszewski
Augustów. Zakaz jazdy tirów przez Augustów w godzinach nocnych może jeszcze bardziej skomplikować życie mieszkańców miasta - uważa poseł Leszek Cieślik.

Decyzja w tej sprawie zapadnie lada dzień. Zdaniem posła, a zarazem poprzedniego burmistrza miasta, wystąpienie jego następcy, choć podyktowane troską o spokój mieszkańców, nie było do końca uzasadnione.

- Tak naprawdę, każde doraźne rozwiązanie oddala sprawę budowy miejskiej obwodnicy - uważa poseł. - Bo ktoś z ważnych urzędników może uznać, że problem został na jakiś czas rozwiązany i nie ma co spieszyć się z najważniejszymi rozwiązaniami.

Poseł zwraca również uwagę, iż zakaz zakorkuje miasto na dobre w godzinach dziennych. Tiry bowiem i tak będą musiały przez Augustów przejechać.
- Jak to wszystko rano ruszy, będzie jechało bez przerwy do wieczora - tłumaczy Cieślik.

Gehenna mieszkańców

Jak informowaliśmy, wniosek o nocny zakaz jazdy złożył kilka tygodni temu w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Kazimierz Kożuchowski, burmistrz Augustowa. Najpierw zlecił badania hałasu powodowanego przez tiry. Okazało się, że wszystkie dopuszczalne normy są przekroczone. Gdyby miał takie uprawnienia jak szef gminy na prawach powiatu (jak choćby prezydent Łomży), mógłby zakaz wprowadzić sam. W tym przypadku musiał jednak wystąpić do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Argumenty posła Cieślika burmistrza nie przekonują.
- Nikt dzisiaj nie jest w stanie podać terminu zakończenia budowy obwodnicy - wyjaśnia swoje stanowisko. - Przecież te wszystkie procedury ciągną się już kilkanaście lat. Może potrwają następne tyle. A gehenna mieszkańców będzie trwała.

Kożuchowski nie sądzi też, aby uzasadnione były obawy dotyczące kompletnego zakorkowania miasta w dzień.
- Tiry i tak jadą non stop - mówi.

Burmistrz ma "plan B"

A co na to wszystko GDDKiA? Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału tej instytucji, zapewnia, że odpowiedź na wystąpienie burmistrza będzie gotowa w najbliższych dniach.
- Wykonaliśmy wiele różnego rodzaju analiz i wypracowaliśmy wnioski - dodaje.
Odmawia jednak odpowiedzi na pytanie, jaka ta decyzja będzie.
Burmistrz Kożuchowski zapowiada, że na wypadek odrzucenia jego wniosku ma gotowy "plan B". Jego szczegółów na razie jednak ujawnić nie chce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna