Swoich zwolenników ma też wśród władz gminy. - Zgłosiłem taką propozycję na ostatniej sesji - przyznaje radny Lech Ludwig. - Może warto pójść za przykładem podobnych Raczkom miejscowości, nawet z naszego województwa, które starają się o status miast. Tym bardziej, że w naszym przypadku byłoby to historycznie usprawiedliwione.
Ludzie byliby dumni
Raczki cieszyły się prawami miejskimi do II poł. XIX wieku. Pozostałością z tamtych czasów jest jeszcze charakterystyczna zabudowa z rynkiem i odchodzącymi od niego uliczkami. Te tradycje są wśród wielu mieszkańców ciągle żywe.
- Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby znowu tak było - mówi jeden ze spotkanych na ulicy przechodniów. - Ciągle się rozbudowujemy. Może dzięki nadaniu praw miejskich rozwijalibyśmy się jeszcze szybciej.
Są też tacy, dla których nie miałoby to większego znaczenia.
- A co to za różnica? - pyta Andrzej Żukowski, prywatny przedsiębiorca. - Niechby to była nawet zapadła dziura, byle ludziom dobrze się żyło. Moim zdaniem to jest najważniejsze.
Są plusy i minusy
Dla jeszcze innych mieszkańców fakt nadania praw miejskich byłby powodem do dumy.
- Chyba właśnie tylko w sensie symbolicznym miałoby to znaczenie - nieco sceptycznie podchodzi do sprawy Roman Fiedorowicz, wójt gminy Raczki. - Swego czasu też myślałem, żeby starać się o prawa miejskie, bo od biedy spełniamy wymagane warunki. Mamy liczbę mieszkańców powyżej 2 tys., a większość z nich utrzymuje się z działalności pozarolniczej. Są też tradycje historyczne.
Jego zdaniem trzeba jednak najpierw rozważyć wszystkie plusy i minusy. Do tych ostatnich może na przykład należeć utrata prawa do korzystania z funduszy unijnych przeznaczonych na tereny wiejskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?