Szacuje się, że na jaskrę cierpi ok. 3 proc. populacji - wylicza dr n. med. Antoni Bąk, okulista.
Jaskra przez wiele lat może przebiegać bezobjawowo. Nie znaczy to jednak, że choroba jest wówczas niegroźna. Wprost przeciwnie! Postępuje po cichu, powodując nieodwracalne uszkodzenia nerwów wzrokowych, które grożą ślepotą.
- Jedynym sposobem, by w porę wykryć problem, są badania profilaktyczne. Każdy, kto wkracza w wiek średni, powinien wybrać się na badanie wzroku. Nawet wtedy, gdy jest przekonany, że widzi dobrze i nic mu nie dolega - podkreśla doktor Bąk.
Co ważne, do okulisty nie trzeba mieć skierowania. Wystarczy zarejestrować się na wizytę w wybranej poradni okulistycznej, która ma podpisany kontrakt z NFZ.
- Podstawowym badaniem które należy wykonać w kierunku jaskry, jest badanie dna oka i ciśnienia śródgałkowego. Jeżeli jest ono podwyższone, pacjent powinien zostać zbadany przez specjalistów z poradni leczenia jaskry - podkreśla nasz ekspert.
Konsultacja w poradni trwa zwykle ok. trzech godzin. Do repertuaru badań, z których podczas takiej wizyty korzystają specjaliści, zaliczają się m.in.: kontrola pola widzenia, sprawdzenie kąta komory przedniej czy badanie grubości włókien nerwowych w oku (tzw. RNFL).
- Kontrola w porę jest niezwykle ważna. W przypadku jaskry objawy pojawiają się zazwyczaj dopiero wówczas, gdy doszło do utraty aż połowy włókien nerwowych w gałkach ocznych! To zmiany nieodwracalne. Jeśli jednak w takim momencie wykryje się chorobę i zastosuje odpowiednie leczenie, to jest duża szansa na uratowanie wzroku - podkreśla doktor Bąk.
Osoby z jaskrą mogą doświadczać okresowych
zaburzeń widzenia. Może pojawić się ból gałek. Oprócz tego chory, patrząc na źródło światła, np. latarnie, będzie widział tęczowe obręcze dookoła żarówek. Obraz może wyglądać na zamglony.
- W skrajnych przypadkach może dojść do ostrego napadu jaskry. To stan, który bez szybkiej interwencji chirurgicznej grozi utratą wzroku. Główne objawy w takiej sytuacji to silny ból oczu i głowy oraz bardzo pogorszone widzenie. Niestety, to symptomy, które często bywają mylone z udarem. W efekcie chorzy z jaskrą często trafiają najpierw na oddział neurologii - mówi okulista.
Dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny rozwój choroby można zatrzymać. Jedyny warunek: pacjent musi odpowiednio wcześnie trafić pod opiekę okulisty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?