Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Można już składać wnioski. Niemal co dziesiąty jest składany na papierze

(koci)
Od 15 marca można składać wnioski o dopłaty bezpośrednie
Od 15 marca można składać wnioski o dopłaty bezpośrednie
Od 15 marca rolnicy mogą składać wnioski o płatności bezpośrednie. W ciągu dwóch pierwszych dni do Podlaskiego Oddziału Regionalnego ARiMR wpłynęło 140 wniosków, w tym 13 papierowych.

Do 14 marca gospodarze mogli składać oświadczenia potwierdzające brak zmian we wniosku (w porównaniu z wnioskiem złożonym w poprzednim roku). Do Podlaskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpłynęło 21 865 takich oświadczeń. Wcześniej szacowano, że w woj. podlaskim może je złożyć 35 592 osób.

Rolnicy już składają wnioski

Natomiast od 15 marca można już składać wnioski o dopłaty bezpośrednie. W tym roku obowiązuje forma elektroniczna. Jednak zostały przewidziane pewne odstępstwa. W przypadku, gdy rolnik nie jest w stanie złożyć wniosku z wykorzystaniem geoprzes­trzennego formularza wniosku (przez aplikacje eWnio­sekPlus) wówczas może złożyć wniosek w wersji papierowej. Wówczas pracownicy agencji przenoszą informacje do formularzy geoprzes­trzennych.
Czytaj też: Rusza cyfrowa rewolucja w rolnictwie! Wnioski o dopłaty bezpośrednie 2018 już można składać w internecie

Z informacji uzyskanych w biurze prasowym ARiMR wynika, że powodem uzasadniającym złożenie wniosku w formie papierowej może być jedynie brak dostępu do komputera z dostępem do internetu przy jednoczesnym braku możliwości skorzystania z pomocy doradcy bądź udania się do biura powiatowego ARiMR, gdzie taką pomoc można otrzymać.

Jak widać podlascy rolnicy korzystają z tej możliwości. W ciągu dwóch pierwszych dni kampanii do Podlaskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpłynęło 140 wniosków, w tym 13 papierowych.

Z „większymi” wnioskami bywają problemy

A jak działa aplikacja eWniosekPlus, czy bez problemów można złożyć wniosek? O to zapytaliśmy Joannę Raś, prezesa spółki Prosperita (należy do Podlaskiej Izby Rolniczej), która pomaga rolnikom odpłatnie wypełniać wnioski.

– Jest bardzo różnie – mówi Joanna Raś. – Czasem można od razu zalogować się i pracować w systemie. A innym razem można próbować zalogować się przez 3 godziny.

Zastrzeżenia może też wzbudzać sama aplikacja.

– O ile małe wnioski idą gładko, z większymi są problemy – mówi prezes Prosperity. – Zwłaszcza wówczas, gdy trzeba wprowadzić zmiany. Na razie nie ma też jeszcze połączenia z bazą IRZ, czyli identyfikacji i rejestracji zwierząt.

Dodaje, że błędy są sukcesywnie zgłaszane. Ale przecież nikt nie oczekiwał, że aplikacja od razu będzie działać bez zarzutu. Tłumaczy, że sama idea e-wniosków jest dobra. Jeśli aplikacja będzie działała tak, jak powinna, wówczas będzie to ułatwienie dla rolników. Na razie jeszcze tak nie jest.

Może dlatego zainteresowanie rolników fachową pomocą jest w tym roku bardzo duże, większe niż wówczas, gdy obowiązywały papierowe formularze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna