Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mrozoodporność czy plenność? Odpowiedni dobór odmiany zboża to trudna sztuka

Redakcja
Profesor Tadeusz Śmiałowski z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin Radzików PIB radził, by w warunkach woj. podlaskiego wybierając odmianę zboża, zwracać uwagę na mrozoodporność
Profesor Tadeusz Śmiałowski z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin Radzików PIB radził, by w warunkach woj. podlaskiego wybierając odmianę zboża, zwracać uwagę na mrozoodporność
Jak dobrze dobrać odmianę zbóż do warunków klimatycznych i glebowych w woj. podlaskim – tego można było dowiedzieć się podczas konferencji w Szepietowie. To, co wydarzyło się zimą, profesor Tadeusz Śmiałowski z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin Radzików PIB określa jako incydent zimowy. Bo przy wyjątkowo ciepłej zimie straty w uprawach są kolosalne. Dlatego też ważne jest, by – szczególnie w warunkach woj. podlaskiego – dużą uwagę zwracać na mrozoodporność.

– Problem w tym, że mrozoodporność nie idzie w parze z plennością – podkreślał Śmiałowski. – Mrozoodporność oznacza niższy plon, a odmiany dające wysoki plon, są mniej odporne na mróz. 

 

Jarosław Zalewski z Knyszyna w tym roku odorać musiał 80 proc. zbóż, głównie pszenżyta. Razem z synem gospodaruje on na 46 ha. Aż 65 proc. areału obsiał pszenżytem.

Przyznaje, że postawił na nowe odmiany (bo zależało mu na jak największych plonach). Miały więc one trochę niższą mrozoodporność.

 

Uprawy zniszczone przez mróz odsiał pszenicą jarą i jęczmieniem jarym.

Leon Topolewski ze wsi Klejniki gm. Czyże rzepak ozimy musiał odorać, natomiast pszenica została zniszczona w 50 proc.

– Gdzie było trochę okrywy śnieżnej, to wytrzymała – mówi rolnik.

Topolewski tłumaczy, że pszenica, którą zasiał jesienią (Sailor) miała 4,5 stopnia mrozoodporności w skali 8-stopniowej. A więc wskaźnik wcale nie był taki niski.

Rolnik z Klejnik dużą uwagę przywiązuje do wiedzy.

– Biorę udział we wszystkich szkoleniach organizowanych przez PODR, kieruję się też listą odmian zalecanych dla woj. podlaskiego – tłumaczy. – To pomaga mi osiągnąć cele ekonomiczne w uprawie. Niestety, ten rok był bardzo niefortunny.

– Zajmuję się doświadczalnictwem i chciałem zwrócić uwagę na to, by rolnicy szukali informacji na temat odmian  w niezależnych źródłach – podkreślał jeden z rolników uczestniczących w konferencji. – Informacje, które otrzymujemy od handlowców są niepełne, często pomijają oni kwestię mrozoodporności czy podatności na choroby. 

 

O nowych odmianach zbóż mówił Radosław Radulski z Hodowli Roślin Strzelce. 

– Ten rok, choć bardzo ciężki dla rolników, z punktu widzenia hodowli jest bardzo cenny – podkreślał. – Za 2-3 lata rolnicy otrzymają nowe odmiany, które sprawdzą się w trudnych warunkach.

Również zwracał uwagę na to, by dobierać odmiany dopasowane do warunków klimatycznych regionu, w którym prowadzi się gospodarstwo.

– Na Podlasiu wegetacja rusza trzy tygodnie później niż we Wrocławiu. Jeśli więc zastanawiamy się nad wyborem pszenicy niemieckiej, uwzględnijmy fakt, że tam wegetacja rusza jeszcze wcześniej – podkreślał przedstawiciel Hodowli Roślin Strzelce.

Radzi też, by zwracać uwagę na jakie stanowisko jest przeznaczona dana odmiana zboża. Jeśli na słabe, oznacza, że jest bardziej odporna na niedobory wody.

Po bardzo suchym, ubiegłym roku ci rolnicy, którzy stosują kwalifikowany materiał siewny, wypytują na jakie warunki stresowe dana odmiana jest odporna.

– My oferując daną odmianę staramy się uzyskać od rolnika jak najwięcej informacji na temat gleby, stanowiska, żeby jak najlepiej mu doradzić – mówi Radulski.

Dodaje, że paleta odmian jest bardzo szeroka, a dobry dobór odmiany stanowi o zyskowności danej uprawy. Nawet w obrębie jednego województwa dla poszczególnych gospodarstw mogą być wskazane inne odmiany zbóż, mamy bowiem dużą mozaikę glebową.

Przedstawiciel Hodowli w Strze­lcach tłumaczy, że są odmiany elastyczne, które udają się na każdym typie stanowiska. Ale rolnicy mają różne preferencje, technologie uprawy. Jedni stosują bardziej intensywne technologie z ochroną fungicydową. Inni robią to w bardziej ekstensywny sposób.

– Ta sama odmiana, która doskonale sprawdzi się na słabym stanowisku, na dobrym może się nie sprawdzić ze względu na mniejszą odporność na wyleganie – tłumaczy Radulski. Na słabym stanowisku będzie miała optymalne warunki i plon będzie zadowalający, a na lepszym może być trudna w utrzymaniu w pionie i plony mogą być niższe. 

 

Barbara Kociakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna