Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Multipleks tuż przed otwarciem

Dorota Naumczyk [email protected]
- Sale kinowe są już prawie gotowe na przyjęcie widzów, jednak trwają jeszcze kontrole obiektu - mówi Marcin Czubak, szef techniczny "Heliosa”
- Sale kinowe są już prawie gotowe na przyjęcie widzów, jednak trwają jeszcze kontrole obiektu - mówi Marcin Czubak, szef techniczny "Heliosa” B. Maleszewska
Białystok. Doczekaliśmy się! Już za tydzień, w ostatni piątek lutego, swoje podwoje otworzy pierwszy w mieście multipleks. A będzie to otwarcie w wielkim stylu - z gwiazdami!

Helios nie chce Bila

Helios nie chce Bila

Chrapkę na posadę dyrektora pierwszego białostockiego multipleksu miał Krzysztof Bil-Jaruzelski, prezes firmy Kinoplex. Jednak szefowie "Heliosa" nie zdecydowali się powierzyć mu tej funkcji.
- Pan Bil-Jaruzelski jest szefem Kinopleksu, którego jesteśmy właścicielem i który w Białymstoku nie będzie już miał żadnego kina, więc zaproponowano mu posadę w Bielsku-Białej, jednak on poszedł na zwolnienie lekarskie - mówi prezes "Heliosa" Tomasz Jagiełło.

Pierwsi widzowie będą mogli wejść do multipleksu o godz. 19. Czekają ich nie lada atrakcje: koncert Stachurskiego i zespołu Boys, recital Olgi Bończyk i kabaretu "Pod Wyrwigroszem" oraz pokazy tańca, karaoke, kręgle, bilard, dyskoteka... A do zabawy będzie zapraszał sam Marek Sierocki.

- Bardzo nam zależało, żeby otworzyć ten multipleks w lutym, ale ciągle jeszcze trwają kontrole obiektu prowadzone m.in. przez straż pożarną, sanepid itp. - mówi Tomasz Jagiełło, dyrektor łódzkiego Centrum Filmowego "Helios". - Za tydzień robimy więc "otwarcie" dla VIP-ów i niewykluczone, że już dzień później, w sobotę, będziemy wyświetlać filmy dla szerszej publiczności, ale na 100 procent o tym nie mogę zapewnić, bo czekamy na wyniki kontroli.

Multipleks powstał na piętrze Galerii "Biała" przy ul. Miłosza. Wystarczy wjechać na górę ruchomymi schodami i skierować się na lewo, by znaleźć się przed wejściem. W głównym holu znajdują się kasy oraz kawiarnia. Kilka kroków dalej skręcamy w prawo i już znajdujemy się w długim korytarzu, z którego możemy wejść do każdej z ośmiu sal kinowych. W rozstawionych w nich wygodnych fotelach (z pojemnikami na napoje w poręczach) może zasiąść jednocześnie ponad 1,7 tysiąca widzów! Największą salą jest pierwsza na prawo (na 350 osób) i w niej właśnie zostanie zorganizowana piątkowa uroczystość. Wszystkie sale mają nowoczesne projektory, systemy nagłaśniania i klimatyzację. W każdej są też dwa miejsca dla widzów na wózkach, a w holach - kanapy dla oczekujących na seans. W białostockim multipleksie nie montowano jednak tzw. kanap dla zakochanych (podwójne fotele). - Ale nie ma czego żałować, bo czasami jak się idzie do kina w pojedynkę, to tak bliskie siedzenie koło obcej osoby może być mało komfortowe - mówi Marcin Czubak, szef techniczny "Heliosa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna