Mural "Utkany wielokulturowością" w Białymstoku zniszczony tuż po odtworzeniu. Znów ktoś napisał "STOP 447"

– Nie radzę innym naśladownictwa, bo i tak będziemy się tutaj spotykać tyle razy, ile będzie potrzeba, aby pokazywać, że Białystok jest otwarty, szanuje swoje tradycje wielokulturowości, także przedwojennej. Nie ma tu miejsca na przejawy ksenofobii, na homofobię i wszystkie inne fobie. Nie może być na to przyzwolenia – powiedział 16 czerwca prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, tuż po odmalowaniu muralu.

Malowidło "Utkany wielokulturowością" znajdujące się na ścianie budynku przy Alei Piłsudskiego 19/1, kolejny raz zostało zniszczone. Menora ponownie została przekreślona czarną farbą. A na części muralu pojawił się napis "STOP 447", nawiązujący do słynnej amerykańskiej ustawy marszu, który 11 maja 2019 przeszedł ulicami Warszawy właśnie pod hasłem "Stop 447". Uczestnicy protestowali przeciwko amerykańskiej ustawie 447, która ich zdaniem oznacza "przejęcie polskiego mienia przez żydowskie organizacje".

Zgłoszenie o zniszczeniu muralu policjanci otrzymali we wtorek o godz. 8:30. Zadzwonił przypadkowy przechodzień.

- Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring i zbierają materiał dowodowy. W tym momencie niestety nikt nie został zatrzymany. Podobnie jak w związku z incydentem z nocy 7 na 8 czerwca dotyczącym tego samego muralu - informuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka, oficer prasowy KMP w Białymstoku.

Problem w tym, że monitoring nie wskazuje bezpośrednio na ścianę z muralem. Policjanci przeglądają więc nagrania klatka po klatce szukając podejrzanie zachowujących się osób w najbliższej okolicy malowidła. Czynności prowadzone są w kierunku Art.256kk, czyli nawoływanie do nienawiści oraz zniszczenia mienia.

Zobacz też:Nowy mural w Białymstoku - Wiecznik Białostocki możesz oglądać i czytać! (zdjęcia)

Dariusz Szada - Borzyszkowski, znany w podlaskiej kulturze, ze smutkiem komentuje zdarzenie.

- Jestem załamany. Gdzie jest akceptacja, otwartość, pamięć o przeszłości i szacunek do niej? Zniszczenie tego muralu to akt nienawiści, który niebywale mnie smuci. Działa także bardzo niekorzystanie na wizerunek naszego miasta, które i tak postrzegane jest w świecie jako mało tolerancyjne - mówi Szada - Borzyszkowski.

Ponowne zniszczenie muralu dotknęło wielu mieszkańców miasta, którzy szeroko komentują sprawę w internecie. Na pomagam.pl powstała nawet zbiórka dla nagrodę dla osoby, która pomoże znaleźć sprawcę. Na zbiórce białostocki aktywista Adam Kamiński napisał:

Mam już dość.Można sprzątać, czyścić, zamalowywać, ale to leczenie objawowe. Trzeba znaleźć przyczynę - sprawcę. A potem adwokata, który dopilnuje prokuraturę i organy ściagania. Dlatego zbiórka. Proste...

W ciągu kilku godzin na konto zbiórki wpłynęło 300 złotych. Celem jest 1000 zł.

Zaś prezydent Tadeusz Truskolaski zgodnie z zapowiedziami ponownie odmaluje mural. Podczas sesji rady miasta poinformował, że miejsce zostanie objęte monitoringiem miejskim.

Białystok. Mural „Utkany wielokulturowością” znów zniszczony. Ktoś napisał "STOP 447" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Mural powstał w październiku 2015 roku w ramach antydyskryminacyjnego programu „Różnorodność – podaj dalej!”. Program ten prowadziło Stowarzyszenie 9dwunastych. Mural był efektem trzydniowych warsztatów odbywających się w ramach projektu Klamry „Mowa Miłości". Został stworzony pod okiem streetartowego artysty Dariusza Paczkowskiego, prezesa „Klamry”.

Mural "Utkany wielokulturowością" nawiązuje do wielokulturowej historii miasta. Miał być odpowiedzią na hejt, jaki pojawia się w internecie i w przestrzeni publicznej. Przypomina wielobarwną tkaninę, na której znajdują się słowa w różnych językach i wizerunki przedmiotów związanych z różnymi kulturami. Poprzednio mural „Utkany wielokulturowością” był niszczony w styczniu 2018 roku i w czerwcu 2019. Obecnie zniszczono go po raz trzeci.

ZBIÓRKĘ NA NAGRODĘ ZA POMOC W ODNALEZIENIU SPRAWCY MOŻNA WESPRZEĆ TUTAJ:

Białystok. Ponownie zniszczony mural Wielokulturowy. Rozmowa z twórcą. Dariusz Paczkowski