Muszą handlować w błocie i bałaganie

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Czytaj również: Senat chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach. Paliwa podrożeją?

Jestem tutaj od czwartkowego popołudnia - podkreśla Wiesław Grądzki, kupiec z gminy Radziłów, który w piątki handluje na rynku w Grajewie. - Musiałem zająć sobie miejsce, by cokolwiek utargować. Najgorsze jednak jest to, że teren nie jest utwardzony. Trzy busy ugrzęzły w torfowisku. Gdy spadnie deszcz, nie będziemy mogli wyjechać. Wprawdzie ludzi trochę się kręci, ale nie wszyscy wiedzą o "przymusowej przeprowadzce".

A wszystko dlatego, że w ubiegłym tygodniu rozpoczęły się prace przy budowie targowicy miejskiej na placu przy ul. Dwornej w Grajewie. Oznacza to, że dla przyjezdnych kupców, którzy handlują tylko w piątki, nie ma miejsca. Pod koniec ubiegłego tygodnia "na szybko" burmistrz wyznaczył im plac na handel, ale kupcy są z niego niezadowoleni.

Takiego kłopotu nie mają lokalni handlarze, którzy na co dzień sprzedają na placu przy ul. Kopernika.

Bój o miejsce i klienta
Handlujący zgodnie przyznają, że budowa targowicy miejskiej jest bez wątpienia inwestycją potrzebną. Ale jednocześnie nie kryją żalu, że władze miasta nie pomyślały odpowiednio wcześnie, gdzie ich przeniosą na czas trwania inwestycji.

Okazało się bowiem, że lokalni handlarze już w środę podzielili między sobą miejsca handlowe na rynku przy ul. Kopernika. Handlujący tu tylko w piątek, nie mieli więc czego tam szukać.
W ostatniej chwili burmistrz miasta pozwolił im, rozłożyć swoje stanowiska na "bagienku" od strony ul. Zielonej. Pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych na zlecenie burmistrza przygotowali przeznaczony do handlu teren.

- Moi pracownicy wykosili trawę na wyznaczonym placu w Central Parku od ul. Zielonej i wyznaczyli granice terenu przeznaczonego do handlu - tłumaczy Mirosław Mielczarek, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Grajewie.

Trudny czas dla kupców
Podmokły teren i pełna kałuż, gliniana alejka, nie zachęcały kupujących. W porównaniu do wcześniejszych piątkowych rynków, to w miniony kupujących była zaledwie garstka.
Kupcy spodziewają się, że zamieszanie na targowicy z pewnością będzie też w najbliższy piątek.
- Chcielibyśmy kupców ulokować na miejscu dawnej targowicy przy ul. Szpitalnej - tłumaczy Adam Kiełczewski, burmistrz miasta Grajewa. - Bierzemy również pod uwagę wyłączenie z ruchu odcinku drogi łączącej ul. Kopernika z ul. Zieloną. Oczywiście tylko na czas handlu w piątek. Ale te decyzje wymagają stosownych pozwoleń, których jeszcze nie otrzymaliśmy.

Obecnie pracownicy firmy, która podjęła się budowy targowicy, zdejmują betonowe płyty. Później teren targowicy wraz z parkingiem zostanie utwardzony i podłączony do sieci wodociągowej. Budowa nowoczesnego targowiska ma się zakończyć w listopadzie.