Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzealne zbiory tylko niszczeją

Paweł Lisiecki
Włócznia używana przez powstańców styczniowych to jeden z najciekawszych eksponatów Muzeum Klub Fort – pokazuje ją Ludwik Zalewski, pasjonat militariów i prezes stowarzyszenia
Włócznia używana przez powstańców styczniowych to jeden z najciekawszych eksponatów Muzeum Klub Fort – pokazuje ją Ludwik Zalewski, pasjonat militariów i prezes stowarzyszenia P. Lisiecki
Stowarzyszenie Klub Fort w odbudowanym fragmencie wału Fortu nr 3 w Piątnicy chciało zbudować pomieszczenia dla muzeum. Ale nie zgadza się na to konserwator zabytków.

Dotychczas Muzeum Klubu Fort znajdowało się we wnętrzu schronu pogotowia bojowego w piątnickich fortach. Jednak z powodu panującej w środku wilgoci nie można tam było pokazać zgromadzonych dokumentów, a te eksponaty, które tam wystawiono, bez ciągłej konserwacji narażone były na powolne zniszczenie. W tym roku sytuacja stała się tak zła, że konieczne były przeniesienie zbiorów do budynku znajdującego się obok strzelnicy.

Mogą odbudować, ale nie przebudować

- Ale i to pomieszczenie nie spełnia wymogów sali wystawowej - tłumaczy płk Ludwik Zalewski, prezes stowarzyszenia. - Brakuje przede wszystkim metrów wystawowych, gdzie można by było pokazać wszystkie eksponaty.

Chcąc rozwiązać problem Zalewski postanowił odbudować część wału fortecznego, tzw. tradytora, po którym na stanowiska ogniowe wtaczane były działa.
- Chcieliśmy na własny koszt odbudować część nieistniejącego wału - opowiada Zalewski. - Jednak zamiast całkowicie odtwarzać nasyp, chciałbym pod spodem postawić budowlę, w której znajdowałoby się muzeum, zasypać ją idealnie odtwarzając brakujący fragment tradytora.

Na to jednak nie zgadza się konserwator zabytków.

- Zgodnie z prawem obiektów ziemnych wpisanych na listę zabytków nie można niszczyć ani przekształcać - informuje Sławomir Zgrzywa z łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Konserwatora Zabytków. - To nie oznacza, że my jesteśmy przeciw temu, by forty żyły i były wykorzystane. Ale to musi być zgodne z zasadami ochrony zabytków.

Nie składają broni

Płk Zalewski odwołał się od decyzji urzędu do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ten może podtrzymać decyzję konserwatora lub ją uchylić i przekazać do ponownego rozpatrzenia.
Jak poinformowano nas w ministerstwie, rozpatrywanie zażalenia potrwa do 31 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna