Muzeum ukryte pod ziemią (zdjęcia)

Muzeum ukryte pod powierzchnią wzgórza na osiedlu Wysoki Stoczek, obok pomnika Obrońców Białegostoku, przypominałoby raczej formę rzeźbiarską niż instytucję kultury.

Pomysł przeniesienia muzeum w to miejsce pojawił się podczas prac rzeźbiarza Jerzego Grygorczuka i architekta Sławomira Wojtkiewicza nad odnowieniem pomnika Obrońców Białegostoku.

- Zlokalizowanie go przy trasie wprowadzającej do Białegostoku buduje oryginalną i efektowną wizytówkę Białegostoku - przekonują autorzy pomysłu. - Poza tym większe możliwości wykorzystania dostępnej powierzchni dają szanse wybudowania muzeum z prawdziwego zdarzenia, mogącego pomieścić bogate zbiory.

Koncepcja jest wyjątkowo oryginalna, choć wyglądem nawiązująca nieco do budowanej właśnie Opery Podlaskiej. Bo muzeum także byłoby porośnięte zielenią. Większość jego budynków byłaby ukryta pod ziemią, ze wzgórza zaś wyłaniałyby się tylko zwieńczenia, wykonane z mlecznego hartowanego szkła.

- Takie muzeum mogłoby powstać na Wysokim Stoczku, ponieważ gmina ma tam swoją działkę. Ale na razie pomysł ten nie został jeszcze wybrany do realizacji - mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik prasowy prezydenta Białegostoku.

- To tylko koncepcja, jedna z kilku - dodaje wiceprezydent Tadeusz Arłukowicz. - Wcześniej myśleliśmy o przeniesieniu muzeum na Węglówkę, ale zrezygnowaliśmy z tego. Trwają bowiem rozmowy z marszałkiem na temat przejęcia przez niego tej placówki. To dałoby muzeum szansę na rozwój. Nie będziemy więc teraz muzeum przenosić.

Na razie więc tylko pomnik zostanie odnowiony. Spróchniałe pnie drzew zostaną uzupełnione betonowymi zwieńczeniami. Pojawi się też nowy element - kompozycja napierających na siebie trójkątów, symbolizujących ostrzeliwanie przedpola z okopów.