Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mycie rąk chroni przed infekcjami

(agsa)
Wystarczy woda i mydło.

Przeziębienie i grypa dotykają coraz więcej osób. Czy wiemy, jak uchronić się przed infekcjami?

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez markę Dettol - mycie rąk (65 proc.) i czyszczenie powierzchni (26 proc.) to zdaniem Polaków najlepszy sposób na to, by zapobiec rozprzestrzenianiu się zarazków. Daleko nam jednak do ideału. W Kanadzie, której obywatele najlepiej wypadli w badaniu, aż 90 proc. społeczeństwa uważa higienę rąk za jedną z najbardziej efektywnych metod na zatrzymanie rozprzestrzeniania się infekcji.

Wystarczy tylko 30 sekund…
Higiena rąk to najprostsza i najskuteczniejsza forma profilaktyki. Mycie dłoni wodą i mydłem może całkowicie usunąć z powierzchni skóry drobnoustroje patogenne. Aby mieć pewność, że dłonie są czyste, należy myć je przez około 30 sekund. Polacy robią to najczęściej od 10 do 20 sekund (odpowiednio 42 proc. i 24 proc.) .
Przez ręce przenoszone są m.in. rotawirusy i norowirusy, odpowiedzialne za biegunki, gronkowiec złocisty, powodujący zakażenia skóry i zatrucia pokarmowe, pałeczki Salmonella, Shigella, patogenne Escherichia coli, jaj tasiemca i owsika. Przez dotyk można przenieść także wirusy grypy i przeziębienia.

Mycie rąk może zmniejszyć o połowę liczbę chorób biegunkowych i o blisko 30% liczbę zakażeń dróg oddechowych. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 69 proc. zakażeń przewodu pokarmowego było skutkiem przenoszenia zarazków poprzez zanieczyszczone ręce i powierzchnie . To przede wszystkim złe nawyki higieniczne dorosłych są przyczyną chorób biegunkowych u najmłodszych dzieci. W grupie dzieci do 5. roku życia przebieg zakażeń przewodu pokarmowego może być bardzo ciężki. Każdego roku na świecie z powodu biegunek umiera 3,5 do 4 mln dzieci w tej grupie wiekowej . Drugą grupą ryzyka są osoby w podeszłym wieku (powyżej 65. roku życia).

Dziecko uczy się dbania o higienę od rodziców. To opiekunowie są odpowiedzialni za wyrobienie w maluchach dobrych nawyków higienicznych. W Polsce niestety edukacja najmłodszych szwankuje, gdyż jak wskazuje badanie tylko 48 proc. dzieci myje ręce przed jedzeniem, a 35 proc. robi to nieregularnie.

Zarazki - niewidoczni lokatorzy
Ważne jest także dbanie o powierzchnie w domu. Jak pokazuje raport "Higiena rąk i otoczenia Polaków" w miejscu, gdzie powinniśmy czuć się najbezpieczniej i najpewniej występuje wiele potencjalnie chorobotwórczych zarazków. Na przykład na blatach kuchennych można znaleźć drobnoustroje flory kałowej, piloty do telewizorów są z kolei siedliskiem bakterii środowiskowych oraz pochodzących ze skóry rąk i flory kałowej. Na wielu innych płaszczyznach znaleziono także podczas badania bakterie Gram ujemne oraz grzyby pleśniowe.

Wyniki te nie pokrywają się jednak wprost z wiedzą Polaków na temat miejsca występowania drobnoustrojów. Polacy zapytani "Gdzie w kuchni Pani/Pana zdaniem znajduje się najwięcej szkodliwych zarazków", wskazywali przede wszystkim: kosze na śmieci (54 proc.), gąbki kuchenne (18 proc.), i uchwyt lodówki (6 proc.). Dopiero na czwartym miejscu znalazł się blat kuchenny - tylko 5 proc. uważa to miejsce za potencjalnie zanieczyszczone.

Warto pamiętać, że większość mikroorganizmów może przeżyć poza organizmem ludzkim od kilku dni do nawet kilkunastu miesięcy. Wiedza ta może być przydatna szczególnie w okresie wzmożonych zachorowań na grypę i innych infekcji górnych dróg oddechowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna