Na augustowskiej Netcie zaroi się od pływających dziwolągów

To już 22. edycja tej widowiskowej imprezy, która do Augustowa przyciąga tłumy. Wystarczy zbudować „pływadło”, przyjechać w dniu zawodów do miasta i ładnie się zaprezentować na Netcie, by zgarnąć co najmniej 2 tys. zł. Bo tyle ma wynosić najmniejsza nagroda. O wysokości największej zdecyduje jury. Podobnie jak o tym, ile ekip zostanie ostatecznie nagrodzonych.

W minionych latach po Netcie pływały przeróżne dziwolągi. Konstruktorzy prezentowali się w czołgach, samolotach, w kogucie, kartonowych pudłach, na gitarze, rowerze czy w kwiatku. Przebierali się za księży, czarownice, marynarzy albo wróżki. A podczas rejsu po rzece śpiewali, tańczyli, biesiadowali i opowiadali dowcipy. Bawili się nawet wtedy, gdy pływadło tonęło albo zaczynało się palić, bo i takie sytuacje się zdarzały.

Przypomnijmy, że zarówno wielkość „pływadła”, jak i materiał, z którego będzie zbudowane, są dowolne. Nieistotne jest też to, czy samo dotrze do mety, czy też trzeba będzie je holować motorówką.

W tym roku organizatorzy - Polskie Radio Białystok i władze Augustowa - zmienili nieco zasady konkursu. Przede wszystkim wzrosła pula nagród - do 40 tys. zł. Ale część pieniędzy rozdysponowano na budowę wehikułów. Na nagrody dla konstruktorów pozostało więc 23 tys. zł. Ale to i tak duża kwota.

Prezentacja „pływadeł” rozpocznie się o godz. 15, konkurs - godzinę później. Na godz. 18.30 planowane jest ogłoszenie wyników i wręczenie nagród. A na zakończenie dnia organizatorzy proponują ucztę muzyczną. Najpierw na błoniach nad Nettą wystąpi zespół Eleanor Gray, a o godz. 21 na polowej scenie zagra gwiazda - grupa LemON.