Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na jarmarku

Dorota Biziuk
Rzucali kaloszem i orczykiem, częstowali pierogami z kaszą gryczaną i zachwalali wyroby rękodzieła ludowego - taki scenariusz miała niedzielna impreza w Janowie koło Sokółki.

Do siedziby podsokólskiej gminy przyjechały trzy Janowy: Podlaski, Lubelski oraz ten położony koło Częstochowy. Współpraca tych miejscowości rozpoczęła się ponad rok temu, kiedy to władze gmin o identycznych nazwach podpisały porozumienie ph. "4 razy Janów".
Na kaszę i pstrąga
- W Polsce mamy cztery janowskie gminy. Było to przyczyną różnego rodzaju pomyłek. Do naszego urzędu gminy docierała korespondencja adresowana do innej gminy o tej samej nazwie. Równie często słyszę pytanie, czy Janów koło Sokółki jest tym słynnym Janowem Podlaskim, gdzie organizowane są aukcje arabów. Po rozmowie z władzami pozostałych Janowów postanowiliśmy coś z tym faktem zrobić. Tak zrodził się pomysł na nawiązanie współpracy pod hasłem "4 razy Janów" - wyjaśnił Mirosław Bałakier, wójt Janowa koło Sokółki.
Nadrzędnym celem porozumienia była promocja każdej z wymienionych gmin. Pomagały w tym festyny organizowane na terenie Janowów. I tak: Janów koło Częstochowy zaprosił swoich partnerów do udziału w Święcie Pstrąga, Janów Lubelski zaproponował udział w Święcie Kaszy, a Podlaski - w dożynkach. Janów sąsiadujący z Sokółką zorganizował natomiast Janowski Jarmark Rękodzieła Ludowego. Druga edycja tej imprezy odbyła się w minioną niedzielę.
Sklepy pełne Złotego Potoku
Wójt Mirosław Bałakier zapewnił, że efekty współpracy są już widoczne.
- Mieszkańcy naszej gminy z dużym powodzeniem sprzedają wytwarzane własnoręcznie sery smakowe w pozostałych Janowach. Ten produkt cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród konsumentów. Z kolei w naszych sklepach nie brakuje wspaniałej w smaku wody ze Złotego Potoku, z którym sąsiaduje Janów koło Częstochowy. Czas pokazał, że nasza promocja jest skuteczna i co bardzo ważne - tania, bo przecież koszty rozbite są na cztery gminy - przyznał wójt Janowa z powiatu sokólskiego.
Być może za rok do wspomnianej wyżej czwórki dołączy jeszcze jeden Janów. Chodzi o położoną na Białorusi miejscowość Iwanowo. Kiedyś nosiła ona nazwę Janowa Poleskiego i leżała po polskiej stronie granicy. Nie jest wykluczone, że wtedy zmieni się nazwa porozumienia na "5 razy Janów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna