W parku na Rynku Zygmunta Augusta - w centrum miasta, pod drzewami znajduje się kilkadziesiąt ławek. Niektóre z nich są zabrudzone ptasimi odchodami. Ludzie szukający miejsca, aby chwilę odpocząć, nie kryją zirytowania.
- W ubiegłym roku miasto wydało pieniądze na budowę fontanny - mówi Renata Klepacka. - Ciekawe po co, skoro nie można nawet na chwilę przysiąść, aby na nią popatrzeć. Inne miasta płoszą ptaki, nie wiem, dlaczego u nas nie stosuje się takich praktyk.
Tomasz Śpiczko, zastępca burmistrza, tłumaczy, że w tej chwili niewiele da się zrobić.
- W grudniu zrzucamy ptasie gniazda, ale teraz jest już za późno - mówi. - Nie pozostaje więc nic innego, jak mycie ławek. I robimy to, ale trudno, aby bez przerwy je szorować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?