To prawdziwy bohater, aż dziwne, że do tej pory praktycznie nikt nie wiedział o jego istnieniu - mówią uczniowie Gimnazjum im. Marii Konopnickiej w Suwałkach.
Za namową Grzegorza Kalejty, swojego nauczyciela, młodzi ludzie z II klasy postanowili wziąć udział w konkursie "Rówieśnicy". Organizują go Muzeum Historii Polski w Warszawie i Fundacja Banku Zachodniego WBP. Uczestnicy powinni opisać losy kogoś, kto w przeszłości zrobił coś szczególnego, był osobą młodą i dzisiaj został zapomniany. Autorzy sześciu najlepszych prac zostaną zaproszeni do Łodzi na warsztaty filmowe. Zwycięzcy będą zaś mogli zrobić film o swoim bohaterze.
Skazany na śmierć
- Przypadkowo pani Irena Pietkiewicz z Suwałk opowiedziała mi historię swojego brata Mariana Piekarskiego - opowiada Joanna Lewoc. - Od razu uznałam, że tego właśnie szukamy.
Piekarski w 1945 r. zatrudnił się jako strażnik w suwalskim więzieniu. Zrobił to na polecenie swoich przełożonych z Armii Krajowej Obywatelskiej. Miał wtedy 18 lat. To były czasy już sowieckiego terroru. Więzienia pękały w szwach od polskich patriotów. Piekarski otrzymał zadanie wyprowadzenia sześciu osób. Przygotował im mundury strażników oraz broń. Gdy nadeszła pora, wszystkim kazał się przebrać. Wyszli z mocno strzeżonego więzienia przez nikogo nie niepokojeni. Udawali wszak strażników.
Piekarski poszedł potem do partyzantki. Rok później został aresztowany. W 1946 r. w pokazowym procesie skazano go, m.in. za wyprowadzenie więźniów z aresztu, na karę śmierci. Wyrok został wykonany.
Niesłychana historia
- Zaczęliśmy poszukiwania wszelkich materiałów na jego temat - dodaje Kacper Rozmysłowski, drugi z trojga zajmujących się tym uczniów. - Dotarliśmy do wielu dokumentów i relacji. Rozmawialiśmy m.in. z historykami z różnych miast.
G. Kalejta, historyk z wykształcenia, cały czas uczniów wspierał.
Młodzi ludzie są pod wrażenie swojego bohatera. - Ustaliśmy, że po aresztowaniu był poddawany straszliwym torturom - mówi Joanna. - I nikogo nie wsypał. A był przecież taki młody.
Kacper zwraca uwagę, że niesłychana jest sama historia wyprowadzenia więźniów. - Akcja rodem z Hollywoodu - mówi.
Na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku Piekarski został zrehabilitowany. Otrzymał nawet pośmiertnie Krzyż Walecznych. Ale i o tym praktycznie nikt nie wie. - Takim ludziom trzeba stawiać pomniki - uważają uczniowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?