Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na opiekę nad zwierzętami miasto planuje wydać 650 tys. zł

Paweł Tomkiewicz [email protected]
sxc.hu
Jak bumerang powraca problem opieki nad bezdomnymi zwierzętami z Ełku.

Zgodnie z ostatnią umową spółka EKO-AR odpowiada za nie do końca listopada. Urzędnicy ogłosili więc nowy przetarg.

Do siedmiu razy sztuka

W 2010 roku w związku z budową nowego wysypiska zapadła decyzja o zamknięciu azylu dla bezpańskich zwierząt. Miejscy urzędnicy zaczęli wówczas szukać im nowego domu. Ale nie było to takie proste. Do pierwszych sześciu przetargów nie zgłosiło się żadne schronisko. Dopiero w siódmym ofertę złożyła spółka EKO-AR, która założyła schronisko w Ruskiej Wsi.

Wydawało się wówczas, że problem bezpańskich zwierząt udało się rozwiązać na lata.
Budynek starej chlewni został podzielony na boksy. Psy miały z nich wyjście na wybieg. W schronisku znalazło się też pomieszczenie z gabinetem weterynaryjnym.

Głośno wokół schroniska w Ruskiej Wsi zrobiło się w czerwcu tego roku. Wówczas zjawiła się w nim m.in. Agnieszka Pawlicka z fundacji Rottka. To co zobaczyła, przeraziło ją - psy stojące w kupach na mokrej podłodze, bez legowisk, brudne, z ubytkami w sierści, ranami.

Kolejne wizyty przyjaciół zwierząt w schronisku przynosiły jeszcze bardziej dramatyczne informacje.
Wolontariuszom udało się adoptować kilka psów w najgorszej kondycji. Pozostałe zostały w schronisku.
Kontrole w schronisku przeprowadzili m.in. przedstawiciele powiatowego inspektoratu weterynaryjnego i ełckiego ratusza. Zapewniali, że zwierzętom krzywda się nie dzieje.

Kary za brak adopcji

Zgodnie z umową ze spółką EKO-AR, ma ona obowiązek sprawowania opieki nad psami do końca listopada. Jednak do nowego przetargu prawdopodobnie nie stanie. I to nie tylko ze względu na zarzuty obrońców zwierząt. Spółka została rozwiązana.

Władze miasta ogłosiły właśnie nowy przetarg. Chętni oferty mogą składać do końca miesiąca.
W jego zapisach urzędnicy stawiają konkretne wymogi. Chcą, aby oprócz wyłapywania i opieki nad psami, jednym z głównych zadań była ich adopcja.

- Wykonawca prowadzić będzie intensywne działania adopcyjne mające na celu przekazanie psów nowym opiekunom minimum 20 proc. psów wyłapanych w ciągu miesiąca - czytamy w dokumentach.
Jeśli właścicielowi schroniska to się nie uda, dostanie mniej pieniędzy na utrzymanie każdego niezaadoptowanego psa.

Według szacunków miesięcznie w Ełku wyłapywanych będzie ok. 16 psów. Natomiast w schronisku w ciągu miesiąca przebywać będzie ok. 185 czworonogów i 20 szczeniaków.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna