- To obligatoryjne w takich przypadkach, bo zagrożenie jest dosyć duże. Wśród niewybuchów naleziono pocisk artyleryjski z czasów II wojny światowej, który najprawdopodobniej nie wybuchł. Jest tam ok 5 kg materiału wybuchowego. W otwartej przestrzeni promień rażenia może wynosić nawet 1200 metrów – mówi Andrzej Duda, burmistrz miasta Kolno.
Niewybuchy na prywatnej posesji
Odkrycia w poniedziałek 14 października br., dokonał jeden z mieszkańców, który na prywatnej posesji przygotowywał grunt do położenia kostki brukowej. Około 60 cm pod ziemią znalazł dwa pociski. Pierwszy ma ok. 70 cm i średnicę 15-18 cm, zaś drugi jest nieco mniejszy i ma 30 cm oraz średnicę 8-10 cm. Od razu powiadomił odpowiednie służby. Teren zabezpieczyła policja do czasu przybycia saperów z Orzysza.
Czytaj też: Fałszywy alarm bombowy. Ewakuacja 100 osób
Powołano sztab kryzysowy
We wtorek, 15 października br., z samego rana w Urzędzie Miasta w Kolnie obradował sztab zarządzania kryzysowego. Określono strefę bezpośredniego zagrożenia oraz wyznaczono trzy miejsca, gdzie mogą udać się mieszkańcy, aby przeczekać akcję. Ze schronienia w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego na ul. Księcia Janusza, hali sportowej Kolneńskiego Ośrodka Kultury i Sportu na ul. Dąbrowskiego oraz hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego na ul. Wojska Polskiego, nie skorzystało wiele osób.
Czytaj też: Ewakuacja w Nowogrodzie [zdjęcia]
Większość postanowiła bowiem skorzystać z gościnności rodziny, czy sąsiadów. W miejscu na ul. Ks. Janusza zebrało się niespełna 10 osób.
- Ludzie poszli po sklepach pochodzić, pospacerować, odwiedzić znajomych, którzy mieszkają nieco dalej – tłumaczy pani Lucyna. Nie dziwi się starszym, schorowanym mieszkańcy Kolna, którzy w wyznaczonym miejscu spędzili kilka godzin i mają dosyć. - Ja przyjechałam rowerem dosyć niedawno, ale posiedziałam chwilę i muszę przyznać, że ciężko wysiedzieć – śmieje się.
- Oby jak najszybciej pozwolili nam wrócić do domu. Ileż można tak siedzieć i patrzeć w sufit. Ja mam żonę niepełnosprawną, sam też choruję. Powinni się lepiej nami zaopiekować – mówi z kolei niezadowolony mężczyzna.
Utrudnienia dla kierowców
Na czas akcji została zamknięta droga krajowa nr 63 oraz droga wojewódzka nr 647. Pocisk ma zostać podjęty przez saperów z Orzysza o godz. 14. Jeśli wszystko pójdzie dobrze akcja potrwa maksymalnie 45 minut i mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów.
- O ile nie znajdą więcej niewybuchów, bo teren też będą badali pod tym kątem – mówi Andrzej Duda, burmistrz Kolna.
AKTUALIZACJA
Saperzy przejęli niebezpieczne znalezisko i odjechali.
- O godz. 15 zakończyliśmy działania sztabu kryzysowego i zakończyliśmy ewakuację. Mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów. - mówi Andrzej Duda, burmistrz Kolna i dodaje, że w sumie ewakuowano 2004 osoby, z czego 587 osób skorzystało z przygotowanych stref bezpieczeństwa, pozostali czas akcji przeczekali u znajomych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?