Na przejściu granicznym w Kuźnicy stoją od tygodnia zapory przeciwczołgowe

Agnieszka Siewiereniuk
Agnieszka Siewiereniuk
Tak wyglądają zapory przeciwczołgowe na przejściu granicznym w Kuźnicy.
Tak wyglądają zapory przeciwczołgowe na przejściu granicznym w Kuźnicy. Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska
Chociaż przejście graniczne w Kuźnicy jest zamknięte od blisko półtora roku, to strażnicy graniczni cały czas mają sporo pracy. Ostatnio znów w zabezpieczeniu granicy państwowej z Białorusią wsparli strażników żołnierze Wojska Polskiego. Tydzień temu w Kuźnicy ustawili na granicy zapory przeciwczołgowe.

O budowie zapór przeciwczołgowych na granicy z Federacją Rosyjską przy obwodzie kaliningradzkim minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak informował jeszcze w lutym tego roku. Jednak już kilka tygodni później minister przekazał, że takie same zapory są budowane na granicy z Białorusią. Są one ustawiane przede wszystkim w województwie podlaskim, gdzie jest najwięcej przejść drogowych i pieszych z agresywnie zachowującą się wobec Polski i pozostałych sąsiadów Białorusią.

- W lutym rozpoczęła się budowa zabezpieczeń na granicy z obwodem kaliningradzkim. Dziś żołnierze rozpoczęli stawianie umocnień na granicy z Białorusią. To element naszej strategii obrony i odstraszania – informował jeszcze w dniu 9 marca tego roku, na swoim profilu na Twitterze, minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak

Od tygodnia jest ustawiona zapora na nieczynnym od blisko półtora roku przejściu granicznym w Kuźnicy. Byliśmy na miejscu, aby sprawdzić jak to wygląda. I jak to wygląda można zobaczyć w naszej fotogalerii. Stąd też możemy przekazać, że zapora przeciwczołgowa zbudowana na tym przejściu granicznym i w innych miejscach, nie różni się niczym od zapór przeciwczołgowych ustawionych w Kijowie na Ukrainie, gdzie od ponad roku trwa wojna i które to zapory zabezpieczały miasto przed wjazdem czołgów rosyjskich.

Ustawiona zapora jest kolejnym już zabezpieczeniem na granicy z Białorusią, która od dwóch lat prowadzi aktywnie wojnę hybrydową przeciwko Polsce z wykorzystaniem nielegalnych migrantów. Przypominamy, że służby białoruskie atakowały również fizycznie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Było to w 2021 roku i później, kiedy białoruscy pogranicznicy i żołnierze obrzucali wspólnie z cudzoziemcami polskich mundurowych, mierzyli do nich z broni palnej, czy rzucali petardami hukowymi.

Dlatego Polska, mając na względzie agresję ze strony Białorusi, wybudowała najpierw zaporę fizyczną – mur o wysokości 5,5 metra – następnie zaporę elektroniczną i w końcu także zaporę przeciwczołgową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na przejściu granicznym w Kuźnicy stoją od tygodnia zapory przeciwczołgowe - Kurier Poranny

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Sporo tu ruskich trolli z konfederacji...
G
Gość
17 marca, 13:21, ab:

. Płot Błaszczaka na polsko białoruskiej granicy to jakaś chora groteska… widać że arcybiskup który to święcił s[wulgaryzm]ił robotę…

Stary nie miał co robić to zrobił ciebie neobolszewicka [wulgaryzm]???

G
Gość
17 marca, 13:55, ab:

Jarek, musi być osrany po kolana, skoro już mu nie wystarcza do ukojenia stanów lękowych wokół domu żywopłot z milicjantów. Kiedyś paranoicznie bał się Polaków, których nieznośnie męczył rolą popychadła – karalucha, a teraz boi się rosyjskiego środka na insekty – tak mi tu wynika.

Tak czy siak już czas żeby ta banda [obraźliwe]ów, pedofilów, zaplutych, zaseplenionych karłów moralnych oraz pospolitych złodziejów odpowiedziała za swoje zbrodnie przeciwko Polsce i Polakom. W obojętnie jaki sposób: czy to przez oczyszczające wypalenie rosyjskim ciężkim miotaczem ognia czy też powywieszanie na drucie kolczastym na przydrożnych latarniach. Karma znajdzie odpowiedni sposób… możemy być spokojni.

Jak ci moskale przetrzepią dupsko i zaczniesz brzęczeć jak transformator to podziękujesz dla Jarka za tę decyzję śmierdząca onuco...

G
Gość
17 marca, 13:21, ab:

. Płot Błaszczaka na polsko białoruskiej granicy to jakaś chora groteska… widać że arcybiskup który to święcił s[wulgaryzm]ił robotę…

uwaga!...szczeka ruski trol

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie