Na remont czekają od lat

Te schody wyglądają tragicznie i są niebezpieczne - mówi Jarosław Andrzejczyk, mieszkaniec bloku przy "alejkach" w Łomży.

Park, który znajduje się między ulicą Prusa a Reymonta, to lubiane miejsce przez mieszkańców osiedla. Aby do niego wejść, trzeba pokonać rozpadające się schody.

Miasto planuje remont, ale nie wiadomo kiedy.

Tor z przeszkodami

Stopnie są połamane, a nawierzchnia zupełnie się pokruszyła. Nawet nie ma poręczy, a części barierek zostały wyłamane. Tych, które ocalały nikt się nie chwyta, bo z obdrapanych, drewnianych elementów łatwo można "złapać" drzazgę.

- Bardzo ciężko wejść po tych schodach - skarży się Stanisław Łupiński, który mieszka w okolicy. - Nie ma tu żadnego zabezpieczenia. Nie pamiętam kiedy tu był jakiś remont.

Najtrudniej jest osobom starszym, dzieciom i matkom z wózkami.
- Maluchy trzeba przenieść lub przeprowadzić za rękę - dodaje Teresa Śmiarowska, która przechodzi tędy z wnukami.

Mieszkańcy skarżą się nie tylko na schody, ale tez na park, który według nich jest zaniedbany. Chodnik, który jest przedłużeniem schodów tez lata świetności ma już za sobą. Nawierzchnia jest popękana i zniszczona.

- Naprawdę jest trudno przejść - dodaje kobieta prowadząca wózek z niemowlęciem.

Plan jest. Terminu brak.

- Problem jest nam znany - przyznaje Andrzej Karwowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta Łomża. - W planach na ten rok mamy remont tego terenu.

Zaplanowano m. in. budowę chodników, które mają prowadzić do nowych bloków oraz remont schodów. Przy "alejkach" są trzy pary schodów, a powstanie jeszcze czwarta. Prace modernizacyjne pochłoną 150 tys. zł.

- Jednak termin wykonania prac zależy od pozyskanych funduszy - dodaje Karwowski.