Na śmietniku będą rosły drzewa i trawa

Wysypisko śmieci w Augustowie przestanie straszyć swoim wyglądem. Są bowiem pieniądze na rekultywację terenu i budowę stacji przeładunkowej.

Na wysypisko najbardziej narzekali właściciele sąsiednich posesji.

- Cuchnie, pełno szczurów i myszy, a na dodatek wiatr roznosi folie po okolicznych polach - mówili rolnicy.
W ubiegłym roku wysypisko zostało zamknięte, ale na porządną rekultywację terenu miastu brakowało pieniędzy.

- Przysypaliśmy trochę ziemią, ale to za mało - przyznaje Tomasz Śpiczko, zastępca burmistrza miasta. - teraz będzie to zrobione porządnie. Wykonawca zamontuje też instalację odgazowującą. Ostatecznie teren działka, na której znajduje się wysypisko zostanie zasiana trawą i zasadzona drzewami.

Obok ma być zbudowana stacja przeładunkowa, skąd odpady po dokonaniu selekcji trafią do Koszarówki k. Grajewa. Surowce wtórne natomiast mają być przewiezione do Dolistowa Starego.

W ubiegłym tygodniu burmistrz Augustowa Kazimierz Kożuchowski przekazał plac pod budowę stacji przeładunkowej. Prace mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Inwestycja będzie dofinansowana z funduszy unijnych.

Sześć lat temu miasto przystąpiło do związku "Biebrza", który zajął się porządkowaniem gospodarki odpadami komunalnymi. Wówczas, kosztem 9 mln złotych zbudowano zakład recyklingu w Dolistowie Starym.

Część pieniędzy przeznaczono także na wdrożenie selektywnej zbiórki odpadów w trzynastu gminach.
- Zakład recyklingu trzeba unowocześnić i tak się teraz stanie - dodaje wiceburmistrz Śpiczko. - Sześć kolejnych gmin, które przystąpiły do związku będą prowadzić selektywną zbiórkę odpadów.

Augustowskie władze podkreślają, że dzięki projektowi wiele osób znajdzie pracę. Poza tym, poprawi się jakość środowiska naturalnego, a tym samym także mieszkańców powiatu augustowskiego i nie tylko. Według wyliczeń, na realizacji projektu skorzysta 158 tysięcy mieszkańców czterech powiatów.