Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na sporze traci pasażer

Anna Piotrowska
Dwa przystanki oznaczone tym samym numerem, jeden bielski, drugi siemiatycki, a podróżny ma zgadnąć, skąd jedzie...
Dwa przystanki oznaczone tym samym numerem, jeden bielski, drugi siemiatycki, a podróżny ma zgadnąć, skąd jedzie... K. Jankowski
Bielsk Podlaski. Tablice informujące o odjazdach autobusów z dworca, jak też informacja telefoniczna, nie uwzględniają już rozkładu PPKS Siemiatycze. To podróżny musi zgadnąć, że może skorzystać z jego usług. Trzeba dodać, że mają oni dość szeroką ofertę.

Stawki w górę

Wszystko zaczęło się od podniesienia opłaty wjazdowej przez firmę dzierżawiącą dworzec od miasta. Kilku przewoźników zrezygnowało z zatrzymywania się na dworcu i poszukało innych rozwiązań.
- Musieliśmy podnieść stawki za korzystanie z dworca - mówi Elżbieta Wojciechowska, prezes zarządu Veolia Transport, dawnego Connex. - Nasze koszty poszły w górę, ponieważ oprócz utrzymania dworca, musimy miastu opłacić dzierżawę. Stawka jest wysoka wysoka, próbowaliśmy ją negocjować, ale w końcu podpisaliśmy umowę. Koszty rozdzieliliśmy równo pomiędzy podmioty korzystające z dworca. Dostały one aneks do umowy uwzględniający te podwyżki. Część przewoźników w ogóle nie odpowiedziała na pismo, natomiast PPKS Siemiatycze zakwestionowało tę stawkę. Korzystają oni, oprócz nas, najwięcej z tego terenu, więc zaproponowaliśmy cenę preferencyjną, niższą od innych przewoźników o 50 groszy.

Przecież można się dogadać

- Koszt dzierżawy nie jest wysoki - mówi Eugeniusz Berezowiec, burmistrz Bielska. - Jest to 63 grosze netto za metr kwadratowy, a rocznie ok. 36 tys. zł. Wiadomo, że inni przewoźnicy powinni płacić, bo utrzymanie dworca kosztuje. Ktoś to musi pozamiatać, ogrzać, odśnieżyć. Ale uważam, że opłaty nie muszą być aż tak wysokie i wszystko jest do uzgodnienia.
- Stawki, jakie zaproponowała Veolia, są stanowczo zbyt wysokie - mówi Zenon Żukowski, dyrektor PPKS Siemiatycze. - Wydzierżawiliśmy kawałek placu od PKP i tam się zatrzymujemy. Ale jesteśmy otwarci na rozmowy z Veolią.
Łatwo można wyliczyć, że jeżeli Veolia płaci za dzierżawę ok. 36 tys. zł, to PPKSSiemiatycze za wjazd codziennie 20 autobusów po 5 zł (a są to ilości minimalne) płaciłoby ok. 34 tys. zł, czyli praktycznie zwrot dzierżawy. Nie dziwi więc ich niechęć do podwyżki. Jednak na sporze traci pasażer. Wszystkie strony są gotowe do rozmowy, tylko kto pierwszy będzie gotów wyciągnąć rękę.
Do sprawy będziemy wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna