Szklane bariery, które mają izolować mieszkańców od gwaru ulicznego postawione są na nasypach ziemnych lub na murkach z betonowych gazonów. Gazony nie są niczym połączone. Już dwa murki zawaliły się, a w najbliższym czasie zawalą się kolejne, które już przechylają się w stronę posiadłości.
Jedna z zawalonych części zawaliła się niedaleko przystanku autobusowego na roku ulic Ojca Pio i Mickiewicza. Zawaliła się na prywatną posesję, na szczęście właściciel niczego w tym miejsc nie trzymał. Jednak w pobliżu był blaszany garaż.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", która została poinformowana przez Beatę Kołakowską z biura prasowego urzędu miasta - We wtorek wysłano pismo do wykonawcy z prośbą o naprawienie szkody. Odbędzie się to w ramach gwarancji. Jeśli na miejscu zostanie stwierdzone uszkodzenie innych fragmentów ekranu, zostaną one w miarę możliwości również naprawione.
To nie jedyny problem Trasy Kopernikańskiej, która powstała pół roku temu i kosztowała ponad 30 milionów złotych. Wcześniej, w niektórych miejscach zapadły się chodniki, a w innych deszcz wymywał piasek na ulice. Na szklanych ekranach nie były naklejone sylwetki ptaków, co przyczyniło się do tego, że ptaki uderzały w bariery. Ponadto nie przy wszystkich schodach zbudowano pochylnie dla wózków.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza" - "Magistrat wszystkie te buble tłumaczył ekspresowym tempem prac przy trasie, stanowiącej ostatni fragment obwodnicy śródmiejskiej."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?