Mecz Jagiellonii z Wisłą Kraków był wielkim wydarzeniem. Na to spotkanie czekał cały region. Na trybunach białostockiego stadionu zasiadł komplet kibiców, którzy w mroźny wieczór stworzyli przy Słonecznej gorącą atmosferę.
Bilety na piątkowy pojedynek zostały sprzedane już w środę. Zgodnie z wymogami, ostatnich 300 wejściówek do nabycia było w stadionowych kasach, które zostały otwarte na cztery godziny przed rozpoczęciem spotkania. Sześć tysięcy kibiców oczekiwało na piękny spektakl.
Mecz może nie okazał się nadzwyczaj porywającym widowiskiem, ale fani żółto-czerwonych i tak nie narzekali na nudę. Przez całe spotkanie głośny doping zagrzewał białostockich piłkarzy do walki. Trybuny niemal eksplodowały radością, kiedy na bramkę Białej Gwiazdy strzelał Thiago Rangel Cionek. Po tym uderzeniu tylko cudowna interwencja Mariusza Pawełka uratowała Wisłę przed stratą gola. Ale w 85 minucie stadion zamarł, gdy Tomas Jirsak trafił w słupek bramki strzeżonej przez Grzegorza Sandomierskiego.
Emocje były duże. Po ostatnim gwizdku sędziego może pojawił się lekki niedosyt, ale mało kto opuszczał trybuny zawiedziony. Piłkarze Jagi zebrali potężne brawa za niezła grę i ambitną walkę, a schodzących do szatni futbolistów żegnały okrzyki "BKS nigdy nie spadnie!"
Jeżeli masz zdjęcia z trybun, wyślij je na nasz adres mailowy. Podziel się emocjami z innymi!
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?