Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wagary do galerii. Uczniowie zamiast lekcji wybierają sklepy

Redakcja
Zjawisko wagarów to odwieczny problem rodziców i nauczycieli. Dawniej młodzi ludzie uciekali do parku lub pozostawali w domach. Obecnie cześciej można ich spotkać w galerii handlowej.

Mam dzisiaj sprawdzian z francuskiego- mówi Marta, licealistka z Białegostoku. To
główny powód jej nieobecności w szkole.

Sprawdziany i klasówki to główny powód opuszczania zajęć. Zdarzają się też bardziej wymyślne wymówki. - Nie mamy dziś zajeć. cała klasa idzie do kina na film o Popiełuszce. Same nudy! My wolimy spędzić czas w galerii- mówią dwaj uczniowie białostockiego liceum przyłapani na wagarach.

Przed Walentynkami dzięwczyny kupują prezenty dla swoich chłopaków, a te które ich nie mają, otwarcie przyznaja, że w galeriach szukają tego jedynego.

Chlopcy przychodzą pograć w kręgle i obejrzeć film w kinie. Zazwyczaj ucieka młodzież w wieku 13-16 lat. Młodzi ludzie czują się tam bezpiecznie. Wiedzą że ani nauczyciele ani rodzice nie wpadną na pomysł aby ich tam szukać.

Zdaniem pracowników galerii wagarowiczów jest coraz więcej. Wielu uczniów rozpoczyna weekend juz w czwartek. Według pani Eli, która pracuje w jednym z białostockich centrów handlowych opuszczanie lekcji to coraz częstsze zjawisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna