Jego historia podbiła serca wielu ludzi.
Do jego fan clubu należy już ponad 3 tysiące osób. W życiu spotkało go wielkie szczęście, dlatego postanowił się nim podzielić i pomóc innym czworonogom.
Pochodzi ze schroniska. Jego obecna właścicielka twierdzi, że kiedy go stamtąd zabierała, miał straszną depresję. - Był bardzo zaniedbany i wystraszony - mówi Katarzyna Pisarska. - Długo dochodził do siebie.
Teraz jest już bardzo szczęśliwym, przystojnym blondynem, który cieszy się, że znalazł swój dom pełen miłości.
Podróżuje ze swoją właścicielką i prezentuje wszędzie, gdzie się tylko da, jaki jest kochany i cudowny. Wszystko po to, aby zachęcić ludzi do adopcji innych psów, które czekają w schroniskach na kogoś, kto je też pokocha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?