Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadgorliwy właściciel, wypadek i dożywocie

Redakcja
Iwona Czuchraj – Jarzembowska prawnik
Iwona Czuchraj – Jarzembowska prawnik
Warto to wiedzieć.

Bywa, że wspólnie z kimś wynajmujemy mieszkanie i podczas naszej nieobecności właściciel mieszkania w nim przebywa, jak to określa "celem kontroli", bo uważa, że ma do tego prawo. Warto znać swoje uprawnienia w takiej sytuacji.

- Taki właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania w nie właściwy sposób pojmuje swoje uprawnienia. Z momentem zawarcia umowy najmu i przekazania lokalu mieszkalnego, to najemca uzyskuje możliwość używania rzeczy. Właściciel wynajmując mieszkanie wyzbywa się przez to na rzecz najemcy uprawnień w zakresie korzystania z lokalu. Do ochrony praw najemcy lokalu stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie własności. W ten sposób urzeczywistnia się ochrona nietykalności mieszkania, jako dobra osobistego.

Zatem właściciel wynajmowanego lokalu nie ma prawa do nachodzenia, czy nawet wstępu do mieszkania bez zgody lokatora. Naruszenie tej zasady stanowi naruszenie miru domowego, co normuje art. 193 kodeksu karnego.

Przepis ten gwarantuje lokatorowi prawnokarną ochronę wynajętego mieszkania. W konsekwencji wynajęte czy oddane np. w dożywotnie użytkowanie mieszkanie, staje się dla właściciela miejscem "cudzym", gdyż przekazał on część swoich uprawnień na inne osoby.

Są przypadki, że w pracy dojdzie do wypadku. Pracodawca przeprowadza wówczas postępowanie powypadkowe, z którego wynikami możemy się nie zgodzić. W takiej sytuacji można zaskarżyć protokół powypadkowy.

- Zespół powypadkowy jest obowiązany zapoznać poszkodowanego lub rodzinę zmarłego pracownika z treścią protokołu powypadkowego przed jego zatwierdzeniem. Poszkodowany pracownik ma prawo zgłosić uwagi i zastrzeżenia do ustaleń protokołu, o czym zespół ma obowiązek go poinformować. Jeżeli pracownik (względnie rodzina w przypadku śmierci pracownika) nie zgadza się z treścią protokołu powypadkowego lub z jego wnioskami, ma prawo wystąpić do sądu pracy. Dotyczy to jednak tylko ustaleń wyłączających prawo do świadczeń powypadkowych.

Zdarza się, że ktoś przekazuje mieszkanie w zamian za tzw. "dożywocie". Potem sytuacja się zmienia i chce się z tego wycofać.

- Zasadniczo umowy dożywocia nie można odwołać. Może ją rozwiązać tylko sąd, na żądanie jednej ze stron. Sytuacja taka będzie miała miejsce, gdy pomiędzy stronami umowy dojdzie do konfliktu, który uniemożliwi im wzajemne kontakty czy też wspólne zamieszkanie. Sąd wówczas może zmienić uprawnienia wynikające z dożywocia (np. zamienić prawa dożywocia na dożywotnią rentę) lub w wyjątkowych sytuacjach orzec o rozwiązaniu umowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna