Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzieja w Czechu

Krzysztof Sokólski
Tomas Pesir wyjechał wczoraj z zespołem Jagiellonii na zgrupowanie do Gutowa Małego
Tomas Pesir wyjechał wczoraj z zespołem Jagiellonii na zgrupowanie do Gutowa Małego A. Zgiet
Białystok. Zakończył się serial zatytułowany "Grosicki w Jagiellonii". W ostatniej chwili jego transfer zablokował FC Sion. Być może do Jagi trafi za to Czech Tomas Pesir.

Kamil Grosicki w Białymstoku pojawił się już w sobotę. Otrzymał jednak telefon, że ma wracać do Szwajcarii, bo Sion boryka się z problemami kadrowymi. Ale Jaga nie rezygnowała z pozyskania dwudziestolatka. Jeszcze wczoraj po południu wydawało się, że uda się doprowadzić sprawę do końca.

Grosicki miał zostać wypożyczony do Jagiellonii z opcją transferu definitywnego. Stosowne dokumenty przesłano Szwajcarom.

- Powinni nam je odesłać, a wtedy złożylibyśmy papiery w PZPN-ie - mówi Cezary Kulesza, szef pionu sportowego w białostockim klubie. - Mieliśmy na to czas do godziny 17. Niestety, Sion nie dotrzymał terminu. Do tej pory nie przekazali nam odpowiedzi - powiedział wczoraj ok. godz. 18 Kulesza.

Grosickiego nie zobaczymy w żółto-czerwonych barwach. Natomiast klubowy strój powoli przymierza Czech Tomas Pesir. Czy to oznacza, że 27-letni napastnik, o przyjeździe którego już informowaliśmy, zwiąże się z Jagiellonią?

- Najpierw musimy go sprawdzić. Potrenuje trochę z zespołem i ocenimy jego umiejętności. Na pewno nie kupimy kota w worku. Pesira możemy zgłosić do rozgrywek w każdej chwili, ponieważ posiada swoją zawodniczą kartę na ręku - wyjaśnia Kulesza.

Kulesza podkreśla jednocześnie, że nie robi tragedii z powodu niepowodzenia transferu Grosickiego i ze spokojem czeka, jak prezentować się będzie Pesir.

- Nie wszystkie cele transferowe udało się zrealizować. Z Grosickim od samego początku sprawa była skomplikowana. Wcześniej byliśmy bliscy pozyskania Roberta Lewandowskiego, który teraz regularnie strzela bramki dla Lecha. Nad klubem wisiało jednak widmo degradacji w związku z aferą korupcyjną i Lewandowski zamiast do Białegostoku pojechał do Poznania. Poza tym, gdyby nie połączenie Polonii Warszawa i Groclinu, grałby u nas Jacek Kosmalski. Pewnych rzeczy nie da się po prostu przeskoczyć. Ale nie ma też co rozpaczać. Mamy swoich zdolnych zawodników. Łukasz Tumicz pokazał, że wie, co zrobić z piłką. Są też inni. Za parę miesięcy będzie nowe okienko transferowe i przyjdzie czas na oceny - stwierdza Kulesza.

Letnie okienko zamknęło się o północy. Jeszcze wczoraj Łukasz Nawotczyński został wypożyczony do Korony Kielce. Wydawało się, że "Biały" wyląduje w Polonii Bytom, ale ostatecznie poszedł śladem Jacka Markiewicza i będzie grał w Koronie.

W poniedziałek przeprowadzono również dwa transfery pod kątem drużyny Młodej Ekstraklasy. Z Ceramiki Opoczno wypożyczony został 19-letni obrońca Paweł Mogielski. Jaga sprowadziła także z Pogoni Siedlce 17-letniego bramkarza Marcina Adamiaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna