Kamil Grosicki w Białymstoku pojawił się już w sobotę. Otrzymał jednak telefon, że ma wracać do Szwajcarii, bo Sion boryka się z problemami kadrowymi. Ale Jaga nie rezygnowała z pozyskania dwudziestolatka. Jeszcze wczoraj po południu wydawało się, że uda się doprowadzić sprawę do końca.
Grosicki miał zostać wypożyczony do Jagiellonii z opcją transferu definitywnego. Stosowne dokumenty przesłano Szwajcarom.
- Powinni nam je odesłać, a wtedy złożylibyśmy papiery w PZPN-ie - mówi Cezary Kulesza, szef pionu sportowego w białostockim klubie. - Mieliśmy na to czas do godziny 17. Niestety, Sion nie dotrzymał terminu. Do tej pory nie przekazali nam odpowiedzi - powiedział wczoraj ok. godz. 18 Kulesza.
Grosickiego nie zobaczymy w żółto-czerwonych barwach. Natomiast klubowy strój powoli przymierza Czech Tomas Pesir. Czy to oznacza, że 27-letni napastnik, o przyjeździe którego już informowaliśmy, zwiąże się z Jagiellonią?
- Najpierw musimy go sprawdzić. Potrenuje trochę z zespołem i ocenimy jego umiejętności. Na pewno nie kupimy kota w worku. Pesira możemy zgłosić do rozgrywek w każdej chwili, ponieważ posiada swoją zawodniczą kartę na ręku - wyjaśnia Kulesza.
Kulesza podkreśla jednocześnie, że nie robi tragedii z powodu niepowodzenia transferu Grosickiego i ze spokojem czeka, jak prezentować się będzie Pesir.
- Nie wszystkie cele transferowe udało się zrealizować. Z Grosickim od samego początku sprawa była skomplikowana. Wcześniej byliśmy bliscy pozyskania Roberta Lewandowskiego, który teraz regularnie strzela bramki dla Lecha. Nad klubem wisiało jednak widmo degradacji w związku z aferą korupcyjną i Lewandowski zamiast do Białegostoku pojechał do Poznania. Poza tym, gdyby nie połączenie Polonii Warszawa i Groclinu, grałby u nas Jacek Kosmalski. Pewnych rzeczy nie da się po prostu przeskoczyć. Ale nie ma też co rozpaczać. Mamy swoich zdolnych zawodników. Łukasz Tumicz pokazał, że wie, co zrobić z piłką. Są też inni. Za parę miesięcy będzie nowe okienko transferowe i przyjdzie czas na oceny - stwierdza Kulesza.
Letnie okienko zamknęło się o północy. Jeszcze wczoraj Łukasz Nawotczyński został wypożyczony do Korony Kielce. Wydawało się, że "Biały" wyląduje w Polonii Bytom, ale ostatecznie poszedł śladem Jacka Markiewicza i będzie grał w Koronie.
W poniedziałek przeprowadzono również dwa transfery pod kątem drużyny Młodej Ekstraklasy. Z Ceramiki Opoczno wypożyczony został 19-letni obrońca Paweł Mogielski. Jaga sprowadziła także z Pogoni Siedlce 17-letniego bramkarza Marcina Adamiaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?