Nagrywali teledysk w białostockim klubie [FOTO] To ma być najlepszy klip w branży

Wczoraj w białostockim klubie Prognozy artysta kręcił ostatnie sceny klipu do piosenki "Sobą być". Pomagały mu w tym profesjonalne tancerki, spora grupka statystów i... 20 tańczących dzieci!

- Nie czuję żadnego stresu - powiedział nam Błażej tuż przed nagraniem głównej sceny. - Dzisiaj kończymy nagrywanie. Za miesiąc, góra dwa, teledysk się ukaże i mam nadzieję, że zrobi duże zamieszanie w branży disco polo. I, że zmieni spojrzenie ludzi na ten gatunek.

Błażej dodaje, że to co tworzy, to nie jest tradycyjne disco polo. To bardziej muzyka taneczna. Zrobiona ze stylem, wyczuciem. W jego teledysku nie będzie krótkich, różowych spódniczek, białych kozaczków i gwizdków.

- Na pewno nie będzie żadnej tandety - zapewnił Błażej. - Jeżeli ktoś chce pokazać figurę kobiety, to trzeba to pokazać z klasą. U mnie ta klasa będzie.

W teledysku, oprócz profesjonalnych tancerzy, biorą też udział statyści, w tym, być może, nasi Czytelnicy (w lipcu pisaliśmy, że każdy w wieku 14-25 lat może się zgłosić do udziału w klipie).

- Zgłoszeń przyszło bardzo dużo - stwierdził Lange. - Najczęściej były to osoby w wieku 17-20 lat. W przeważającej części kobiety.

A o czym jest piosenka i, co za tym idzie, klip? Jak zapewnia Błażej, w utworze "Sobą być" każdy może znaleźć kawałek siebie. Tekst pokazuje, że warto wierzyć w siebie, realizować swoje pasje. I, że nie można się poddawać przeciwnościom losu oraz, że nie warto zwracać uwagi na to, co mówią o nas inni. Że trzeba robić swoje.

- Lubię tańczyć i śpiewać. Robię to, co lubię - zapewnia artysta. - W piosence śpiewam taki fragment: "Sobą być, właśnie tego tylko chcę. Nazwij mnie jak chcesz nie przejmę się". I o to właśnie chodzi, żeby się nie przejmować i iść cały czas do przodu. Nawet jeśli inni twierdzą, że nam się nie uda.