Najdłuższa lekcja fizyki, rzut karłem i samochód przeciągnięty na powiekach. To wszystko rekordy z księgi Guinessa

Wydawana corocznie "Księga Rekordów Guinnessa" zawiera udokumentowane rekordy świata w różnych, często dziwacznych dyscyplinach. My przedstawiamy najoryginalniejsze z nich.

Rzut karłem to jedna z najdziwniejszych dyscyplin sportowych! Najdłuższy zarejestrowany rzut karłem miał miejsce na zawodach w Wielkiej Brytanii w 2002 roku, kiedy to Jimmy Leonard rzucił Lennym "Olbrzymem" na odległość 3,35 metra! Do roku 1989, kiedy w USA sport ten został zakazany, karzeł-ochotnik mógł zarobić rocznie nawet 100.000 dolarów.

Firma Immaculate Baking Co. upiekła największe ciastko na świecie w 2003 roku. Ciastko miało średnicę 30,5 m i ważyło 18.143,69 kilogramów.

Mistrzem w uchodzeniu z życiem został amerykański stróż parku Roy C.Sullivan. Mężczyzna siedem razy przeżył porażenie piorunem.

Z kolei Hetty Green uchodziła za najbogatszą kobietę na świecie. Było tak prawdopodobnie dlatego, że nie lubiła wydawać absolutnie żadnych pieniędzy:
Green była właścicielką wielu firm, dlatego też jest wiele historii na temat jej skąpstwa. Ona sama nigdy nie używała ogrzewania czy gorącej wody, zawsze ubrana była w tą samą czarną suknię - zmieniała ją tylko wtedy, gdy naprawdę była zużyta, nigdy nie myła rąk, by oszczędzić na mydle, poruszała się starą rozpadającą się dorożką. Jadła przeważnie nadziewane ciastka kosztujące 15 centów. Potrafiła nie przespać nocy szukając zagubionego znaczka pocztowego o wartości 2 centów!

Syn Hettie, Ned pewnego dnia złamał sobie nogę. Niestety, trzeba było mu ją amputować, ponieważ jego matka zwlekała z wezwaniem lekarza, czekając na darmowe leczenie syna!

Inny rekord ustanowił Chińczyk Dong Changsheng, który przeciągnął samochód ważący 1,5 tony za pomocą lin przyczepionych do... jego dolnych powiek.

W styczniu 1959 roku mieszkaniec USA Robert Foster wstrzymał oddech na 13 min i 42,5 sekundy

Nasz region również może się pochwalić nietypowymi osiągnięciami. Uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Ciechanowcu razem ze swoim nauczycielem fizyki odbyli lekcję trwającą 50 godzin. Powtórzyli materiał z trzech lat. Do końca zajęć wytrwało dziesięcioro uczniów i nauczyciel.