Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsze akwarium świata należy do... mieszkańca Grajewa

Rafał Bieńkowski
Prowadzenie akwarium to bardzo czasochłonne zajęcie. – Raz w tygodniu trzeba zmienić od 8 do 10 proc. wody. Nie można bowiem wymieniać całego zbiornika naraz! – przestrzega właściciel najpiękniejszego akwarium – Andrzej Niewiaromski z Grajewa.
Prowadzenie akwarium to bardzo czasochłonne zajęcie. – Raz w tygodniu trzeba zmienić od 8 do 10 proc. wody. Nie można bowiem wymieniać całego zbiornika naraz! – przestrzega właściciel najpiękniejszego akwarium – Andrzej Niewiaromski z Grajewa.
Niewielu z nas może pochwalić się tytułem mistrza świata w jakiejkolwiek dziedzinie. A Andrzej Niewiaromski z Grajewa tak! A wszystko przez egzotyczne rybki i koralowce, jakie hoduje w swoim akwarium...

Andrzej Niewiaromski nie chce chwalić się swoim sukcesem. Twierdzi jedynie, że akwaria to największa z jego pasji. O tym, jak jest ogromna, świadczy fakt, że zbiornik grajewianina uznano właśnie za najlepsze akwarium morskie na świecie!

Zwycięski zbiornik mieszczący 1200 litrów wody Andrzej pielęgnuje w domowym zaciszu. Bez rozgłosu. Dotychczas wiedzieli o tym tylko jego najbliżsi. Teraz jego podwodny świat zachwyca wszystkich, na całym świecie.

Żeby rybka z Indonezji miała wygodnie
37-latek został doceniony przez prestiżowy międzynarodowy serwis internetowy poświęcony akwarystyce. Witryna w każdym kwartale roku wybiera najlepsze akwarium morskie globu. Mistrzowskie berło Andrzej Niewiaromski przejął od Alberto Assad'a z miasta Guadalajara w Meksyku, który był najlepszy w ostatnim kwartale 2009 roku.

- Międzynarodowe forum organizowało konkurs, więc wysłałem zdjęcia akwarium razem z opisem. Pomyślałem: co mi tam! - opowiada mieszkaniec Grajewa.

Akwarium Andrzeja Niewiaromskiego to prawdziwa skarbnica. Pięćdziesiąt kolorowych rybek pochodzi z najbardziej egzotycznych miejsc naszej planety.

- Ta pochodzi na przykład z Arabii Saudyjskiej, a ta z wysp Bali... - wylicza mistrz świata, pokazując nam palcem kolejne rybki pływające w jego zbiorniku.

Akwarium to jednak nie tylko rybki. Około stu wielobarwnych gatunków koralowców także skrywa swoje tajemnice. Niektóre z nich Andrzej Niewiaromski sprowadzał nawet z dalekiej Indonezji.

- Wszystko, co tutaj widzimy, jest żywe. Nie ma nic sztucznego! - podkreśla.

Organizatorzy konkursu nie zwracali jednak uwagi jedynie na wygląd akwariów. Niezwykle ważna okazała się również jakość wody. A tej nie da się sprawdzić domowymi sposobami. Próbki wody Andrzej Niewiaromski raz w roku wysyła do Warszawy oraz Niemiec, gdzie zostaje poddana badaniom w specjalistycznych laboratoriach. Jak mówi akwarysta, nawet takie elementy jak np. zanieczyszczona woda czy także jej nieodpowiednia temperatura mogą doprowadzić do "zachwiania biologii w zbiorniku".

- Taka hodowla wymaga ogólnej wiedzy z zakresu biologii. Przyznam, że w pewnym momencie musiałem odkurzyć książki o tej tematyce - śmieje się Niewiaromski. - Nie mogę wpuścić do akwarium dwóch takich samych osobników, bo jeden z nich nie przeżyłby do rana!

A to może drogo kosztować, bo takie hobby - chociaż piękne - nie należy do tanich. Grajewianin nie chce się przyznać, ile kosztuje go utrzymanie najlepszego akwarium na Ziemi, ale zdradził, że za niektóre rybki trzeba zapłacić nawet... kilka tysięcy złotych.

W Polsce są tylko trzy morskie akwaria takiej wielkości
Miłość do podwodnego świata przyszła już w dzieciństwie. Małe, słodkie akwaria mieszkaniec Grajewa miał jeszcze w czasach szkoły podstawowej. Po latach zaczął poważnie myśleć o kupnie znacznie większego zbiornika. Tym razem morskiego. W 2004 roku Andrzej Niewiaromski hodował już rybki w akwarium mieszczącym 700 litrów wody. Obecne, na 1200 litrów, posiada od 2005 roku.

- Oprócz mojego akwarium w Polsce mamy jeszcze dwa o podobnej wielkości i zawartości. Oba należą do mieszkańców Warszawy. To m.in. jeden z nich udzielał mi wskazówek, gdy zakupiłem akwarium morskie. Można powiedzieć, że nasza trójka jest w Polsce najlepsza - opowiada Niewiaromski.

Śledź nie jest smaczny
Grajewianin przyznaje, że małe akwaria posiada wiele osób. Z reguły nielicznym jednak starczy czasu na powiększanie swoich domowych akwenów, a przecież rybki są poniekąd jak ludzie, i także wymagają troskliwej opieki. Kolejną barierą są koszty.

- Mimo wszystko akwarystyka, zwłaszcza ta w poważniejszym wydaniu, nie jest jakoś szczególnie znana - mówi 37-latek. - Nieliczni wiedzieli, że wygrałem konkurs, ponieważ organizowała go strona specjalistyczna. Nie zawsze jest możliwość pokazania naszego hobby np. gazecie, którą czytają zwykli ludzie.

Zapytaliśmy Andrzeja Niewiaromskiego, czy jego zainteresowanie rybkami kończy się na doglądaniu tych pływających w jego akwarium. I jak się okazuje, grajewianin jest wielkim wielbicielem... potraw rybnych, które zajmują ważne miejsce w jego codziennym jadłospisie.

- Rzeczywiście, uwielbiam dania rybne - mówi. - Tego typu potrawy to dla mnie podstawa. Jedynym rodzajem ryby, której nie lubię, jest śledź - kończy właściciel najpiękniejszego akwarium na świecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna