Najpopularniejsze imiona w Ełku. Jest nas coraz więcej

Duża rodzina to skarb, ale też duże wydatki. Mam już trzech synów, Oskara, Filipa oraz Aleksa i raczej na więcej dzieci się nie zdecyduję. Wśród moich znajomych każdy ma zazwyczaj dwoje dzieci. Ale są również tacy, którzy w ogóle nie planują potomstwa - mówi Joanna Szlejter z Ełku.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w ciągu najbliższych 21 lat liczba mieszkańców Ełku ma powiększyć się o ponad 4 tys. osób. Wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Mimo tego, że w minionym roku spadła liczba urodzeń, to w stolicy Mazur wciąż przybywa mieszkańców.

Więcej zgonów, mniej urodzeń

Ełk jest jednym z największych miast na Mazurach. Na koniec ubiegłego roku mieszkało w nim ok. 58, 5 tys. osób. Magiczną granicę 60 tys. mieszkańców ma przekroczyć za cztery lata. Według prognoz na koniec 2035 roku będzie tu mieszkało już 62 858 osób.

Obserwując dane Urzędu Stanu Cywilnego w Ełku, wygląda na to, że statystyki są obiecujące. Najwięcej urodzeń w ciągu trzech ostatnich lat w Ełku było w 2012 roku. Wtedy sporządzono 1 121 aktów urodzenia. W ubiegłym roku było ich już o 70 mniej. Dla porównania w 2011 roku ełccy urzędnicy przygotowali 993 takie akty, a w 2010 roku - 1 076.

Z danych ełckiego USC wynika także, że w ubiegłym roku wzrosła liczba aktów zgonów. W 2012 roku ełccy urzędnicy sporządzili 613 takich dokumentów, a w ubiegłym roku 737. Urzędnicy zapewniają, że przyrost naturalny zarówno w mieście jak i w gminie jest dodatni.
- W 2013 roku sporządziliśmy 1 049 aktów urodzenia. Wydaliśmy także 393 akty zawarcia małżeństwa - mówi Piotr Gajewski, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Ełku. I dodaje, że przyrost naturalny jest dodatni w Ełku i wszystko wskazuje na to, że prognozy GUS-u się sprawdzą. Mimo iż urodzeń jest mniej, a liczba sporządzonych aktów zgonu wzrosła, to liczba mieszkańców wzrasta, ponieważ do Ełku wciąż przeprowadzają się osoby z okolicznych miejscowości, ale także z dużych miast.

Lena i Jakub

Narodziny dziecka w każdej rodzinie to wielkie wydarzenie. Już w trakcie ciąży rodzice zastanawiają się jakie imię nadać swojemu maleństwu. Na początku przyjmują dwie wersję - jedną dla dziewczynki i drugą dla chłopca. Dopiero po kilku miesiącach, gdy poznają płeć maleństwa, podejmują ostateczną decyzję. Chociaż zdarza się również, że czekają aż do narodzin. Według danych z ełckiego USC w zeszłym roku w Ełku rodzice najczęściej dla chłopców wybierali takie imiona jak: Filip, Kacper, Piotr oraz Marcel. Wśród damskich imion królowały: Julia, Lena, Zuzanna oraz Maja.

- Lubię stare, polskie tradycyjne imiona, takie jak Zosia czy Marysia. Dla swojej córeczki wybraliśmy imię Hanna, z kolei synka planowaliśmy nazwać Jan - mówi pani Ewelina z Ełku.

W 2013 roku w Polsce najczęściej w urzędach stanu cywilnego były rejestrowane Lenki. Najpopularniejsze imię męskie to Jakub. Niektórzy rodzice decydowali się na oryginalne imiona takie jak Kosma, Amadeusz, Noemi, Odolan, Tymoteusz oraz Cyryl.