Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najważniejsza jest jakość sera

(zmo)
Leszek Kuprel (po prawej) dba o rodzinną firmę
Leszek Kuprel (po prawej) dba o rodzinną firmę
Nie mieli żadnego pojęcia o produkcji serów. Nauczyli się na własnych błędach. Teraz ich wędzona "Rolada Ustrzycka" zbiera nagrody na prestiżowych targach spożywczych, a ser rodem z firmy "Agrohurt" braci Kuprelów podbija Europę i lubią go Amerykanie.

Na Międzynarodowych Targach Polagra Food, które odbyły się w Poznaniu, "Rolada Ustrzycka" z monieckiego "Agrohurtu" zdobyła złoty medal. Ten smaczny ser wędzony produkują bracia Leszek i Czesław Kuprelowie w rodzinnej firmie.

Oscypek z nizin

- Słowacy nazywają ten ser "Parenicowy ostipok". Jako taki jest sprzedawany w ich sklepach, a nawet nie pochodzi z gór, tylko z nizinnego Podlasia. Tylko w smaku może przypominać oscypka - żartuje Jerzy Kuprel, którego bracia Leszek i Czesław zrobili szefem firmy.

Próżno jednak szukać tego produktu i innych serów z "Agrohurtu" w podlaskich sklepach. Trafiają tam sporadycznie, bo hurtownie i duże markety preferują gatunki sera spoza naszego regionu. Tymczasem smakiem sera wędzonego z Moniek zachwycają się smakosze z wielu krajów unijnych, a także z USA.
- Produkuje się go ze świeżego sera, najlepiej z Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej. Trzeba tylko sparzyć ten ser, nałożyć siatkę, włożyć do solanki, a potem uwędzić w dymie z olchowych lub bukowych wiórów - wyjawia tajemnicę produkcji pan Jerzy.

Spółka "Agrohurt" - dojrzewalnia serów jest zaś pomysłem i własnością Leszka i Czesława ze wsi Żodzie.

Sparzyli się na cytrusach

Postawili oni na produkcję i handel spożywką w 1991 roku.
- To pierwotnie miała być dojrzewalnia cytrusów, ale jak w osowieckich schronach zgnił nam wagon pomarańczy z Cypru, to trzeba było szukać innej opcji. Wtedy akurat upadła wędzarnia serów w Prostkach. Kupiliśmy urządzenia i zabraliśmy część pracowników. Od początku jest z nami szefowa produkcji Czesława Zolnik, to mistrz serowarstwa - wspomina pan Leszek.
- To już całkiem inna technologia i inne oczekiwania klientów, aniżeli było za naszych czasów w Prostkach. Teraz liczy się doskonała jakość i rygorystycznie przestrzegane warunki produkcji. Wszystko musi być zgodne z wymogami sanitarnymi i unijnymi przepisami - mówi Czesława Zolnik.

Rodzinnie w rodzinnej firmie

Spółka kupiła magazyny po upadłym PZGS-ie w Mońkach. Tam gdzie składowano niegdyś cukier i mąkę, odbywa się teraz produkcja "Rolady Ustrzyckiej" i innych wyrobów. "Agrohurt" nie raz już korzystał ze wsparcia UE na nowe inwestycje. Firma zatrudnia 40 osób.
- Fajni są nasi szefowie, a robota też nie jest taka ciężka. W Mońkach to chyba jeden z najlepszych zakładów pracy. Mamy tu nawet własną drużynę piłkarską - chwalą zajęcie przy produkcji serów pracownicy.

Złoty medal z Polagra Food 2008 to dotychczas największe uznanie dla "Rolady Ustrzyckiej", ale były już nagrody na poznańskich targach Mlekoexpo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna