Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największe wpadki polityków. Zobacz który zaliczył największą

Tomasz Kubaszewski
Schetyna otwierał to, co już dawno zostało otwarte, Kaczyński zdziwił polskich Litwinów, a Palikot wieszał plakaty bez pozwolenia.

Podczas tej kampanii wyborczej w naszym regionie wpadek nie brakowało. Prawdopodobnie największą, która odbiła się szerokim echem także w kraju, było wykorzystanie w spocie wyborczym księdza. Czegoś takiego w najnowszej historii polskiej demokracji jeszcze nie było.

Odważył się na to Jan Kamiński z PSL. Do głosowania na kandydata zachęcał proboszcz z powiatu monie-ckiego. Po naszej publikacji spot został zmieniony. Ksiądz wprawdzie tam się pojawiał, ale już nic nie mówił. Potem reklamę Kamińskiego zmodyfikowano jeszcze raz.

Policja na Palikota

W ramach kampanii zawitało na Suwalszczyznę trzech polityków z pierwszych stron gazet.
Grzegorz Schetyna, marszałek Sejmu z PO, w Augustowie uczestniczył w uroczystości z okazji... zakończenia modernizacji miejscowego zespołu szkół, w Suwałkach przecinał z kolei wstęgę w związku z oddaniem do użytku wagi dla tirów, działającej od paru tygodni. Trudno było nie odnieść wrażenia, że obie uroczystości są mocno naciągane.

Jarosław Kaczyński, prezes PiS, na spotkanie w Puńsku spóźnił się ponad godzinę. Już tym sympatii polskich Litwinów bynajmniej nie zdobył. Podczas spotkania stwierdził natomiast, że losy mniejszości litewskiej w naszym kraju będą uzależnione od tego, co dzieje się z Polakami na Litwie.
- Czy ja się przypadkiem nie przesłyszałam? - pytała zdziwiona Irena Gasperowicz, przewodnicząca Wspólnoty Litwinów w Polsce.

Najgorzej zakończyła się jednak wizyta w Suwałkach Janusza Palikota. Pojawił się on najpierw przed jedną z miejscowych szkół, a potem wszedł do środka i powiesił tam plakat dotyczący nauki etyki.
Nikogo o zgodę nie pytał.

Dyrekcja szkoły wezwała policję. Kiedy jednak funkcjonariusze przyjechali na miejsce, śladu po Palikocie już nie było. Żadnego postępowania w tej sprawie policja nie wszczęła.

Drzwi dawno zamknięte

Wyborczym "hitem" miała być propozycja kandydatki PO Bożeny Kamińskiej, by bezwizowym ruchem z Obwodem kaliningradzkim objąć także Suwalszczyznę. Kandydatkę wspierał inny działacz tej partii - Cezary Cieślukowski. Okazało się jednak, że to wyważanie drzwi, które już dawno zostały zamknięte. Decyzje podejmowały obecne władze, a m.in. poseł Leszek Cieślik, również z PO, składał w tej sprawie interpelację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna