Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największy tropiciel spisków Jarosław Kaczyński ma nowy temat

Konrad Kruszewski [email protected]
Życie bez spisków jest gówno warte. Zmarnowane. W ogóle to nie jest życie. Trzeba więc tropić antypolskie spiski po całym świecie. I właśnie taki spisek został przez największego tropiciela spisków Jarosława Kaczyńskiego wytropiony.

- W nocy otworzyłem w hotelu telewizor - rozpoczął swoją opowieść o spisku prezes Jarosław w Bogatyni - patrzę na prognozy pogody z jakiejś francuskiej radiostacji, bo akurat tak był nastawiony, i pokazują pogodę w Rejkawiku, w Londynie, jest taka piękna mapa, chciałbym żeby u nas tak to pokazywali, we Francji, w Niemczech, we Włoszech, w Austrii, a już w Polsce - nie. Polska to ciągle nie Europa. Otóż, proszę Państwa, musimy to zmienić.
To jest oczywista oczywistość, że musimy to zmienić. Nie może być tak, żeby prezes "otwierał" w hotelu telewizor, a w nim nadawała mu francuska radiostacja - przekazem radiowym. A dodatku te fale radiowe przenosiły mu telewizyjny obraz. To nie jest normalne. Włączasz telewizor, dostajesz radio, które przekazuje obraz. To jest spisek pierwszy, zawiązany przeciw rozumowi i logice.

Drugi jest taki, że w hotelu w Polsce jest nastawiona "radiostacja francuska". Automatycznie, bo prezes Kaczyński specjalnie przecież jej w nocy nie szukał. Wiadomo przecież, co taka francuska radiostacja może pokazywać w nocy. Całe szczęście, że prezes trafił akurat na mapę pogody, bo mógł przecież zobaczyć całego gołego dżendera. A może nawet dwóch, ale za to w jednym łóżku. To jest u nich na porządku dziennym, a właściwie nocnym. I to jest ten drugi spisek, polegający na zastąpieniu w hotelach Telewizji Trwam francuską radiostacją przekazująca obraz.
Trzeci spisek musiały zawiązać chyba pocztowe kasjerki. Pamiętacie Państwo tę scenę z filmu "Miś", kiedy to kasjerka na poczcie mówi: Nie ma takiego miasta - Londyn. Jest Lądek, Lądek-Zdrój. Otóż nie ma takiego miasta - Rejkawik. Ale to za granicą jest! To trzeba było od razu tak mówić. Cholera, muszę szukać. Jest! Ale Reykjavik!

I to jest spisek największy. Niewyobrażalny wprost! We francuskiej radiostacji pokazują piękną mapę, na której nie ma Polski, jest za to nieistniejące miasto Rejkawik. To nawet podczas zaborów nie było tak źle. Polski na mapach nie było, ale nie było też i Rejkawika. Nawet Hubka z Czają, niemieckie ziomki, nie robili nam za komuny aż tak bardzo wbrew. Pamiętacie Państwo (zwracam się do ludzi wiekowych), te telewizyjne dzienniki, w których Hubka z Czają zawsze występowali i zawsze w towarzystwie map, na których przynajmniej części Polski nie było. Ale nie było też Rejkawika!
Gdzie to cholera jest!? We francuskiej radiostacji nie zobaczysz, bo w domach nie ma jeszcze spisku i ciągle w radiu jest sygnał radiowy. Zero obrazu. Gdyby wiedzieć, gdzie ten Rejkawik jest, dałoby się coś z tym zrobić.

Zgadzam się bowiem z prezesem Kaczyńskim, że musimy walczyć o godne miejsce Polski na mapach pogody. Tak być nie może, żeby we francuskiej radiostacji pokazywali mapy bez Polski z Rejkawikiem. Musimy położyć temu kres! Na francuskie radiostacje mamy wpływ, niestety, ograniczony. Żeby nie powiedzieć, że nie mamy żadnego. Będą więc ten Rejkawik pokazywały. Tylko gdzie on jest?! Bo gdyby udało się go zlokalizować, to wtedy można byłoby go do Polski przyłączyć. Nie wiem, podbić, czy zaanektować, jak Putin Krym. To by rozwiązało problem, bo gdyby francuskie radiostacje dalej pokazywały ten Rejkawik, to pokazywałyby też Polskę. Żeby wywalczyć Polsce godne miejsce na mapach pogody, trzeba Rejkawik podbić. Sprytne. Nie bylibyśmy marginalizowani poza granicami europejskimi. Nareszcie bylibyśmy pełnoprawnymi członkami Europy. Moglibyśmy się poczuć dumni. Zgadzam się bowiem z prezesem, że akty akcesyjne nie mają znaczenia, parlamenty też, ważne jest to, co na mapach pokazuje francuska radiostacja. I nie tylko my tak myślimy. Radni jakiejś Pipidówki, którzy oburzeni wystąpili kiedyś do prezesa telewizji z listem protestacyjnym, dlaczego Pipidówka jest pomijana na mapach prognozy pogody, a Suwałki nie, też tak myślą.

Właśnie! Dlaczego Białystok jest tak często pomijany na mapach pogodowych w telewizji, a Suwałki są na nich zawsze? "Otóż, proszę Państwa, musimy to zmienić".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna