Do napadu doszło w miniony wtorek. Pracownica jednego ze sklepów jubilerskich w centrum zgłosiła, że dokonano tam rozboju.
Do lokalu wszedł mężczyzna i poprosił o pokazanie konkretnego naszyjnika. Pracownica wyciągnęła całą paletę, na której znajdowało się 40 różnych wyrobów biżuterii. Mężczyzna nagle chwycił za całą paletę i wyrwał ekspedientce z ręki towar, a następnie uciekł.
Policja wytypowała, że może to być znany im 18-latek. Nie zastali go jednak pod adresem zamieszkania. Dzięki rozpoznaniu środowiska wytypowali inne miejsca, gdzie go można spotkać. Przypuszczenia potwierdziły się. 18-latek został zatrzymany w jednym z wytypowanych mieszkań. Znajdował się tam również 29-latek.
Mundurowi dokonali przeszukania. Znaleźli pięć telefonów komórkowych. Policja zatrzymała również 18-latkę, która miała pomagać sprzedawać kradzione przedmioty, a także 57-latek, który kupił łańcuszki. Teraz cała czwórka za postępowanie niezgodne z prawem odpowie przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!