Napad na jubilera. Złodziej ukradł kosztowności o wartości ponad 84 tys. zł

Do napadu na jubilera w centrum Ełku doszło na początku kwietnia. Już kilka dni później policjanci zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 32-letni gołdapianin Krzysztof K. Teraz do sądu przeciwko niemu trafił akt oskarżenia. Z kolei Karol K. został oskarżony o paserstwo.

Związał i zostawił w łazience

Do napadu doszło 5 kwietnia przed godziną 11. Sklep znajdował się przy ulicy Wojska Polskiego 20. Zdarzenie, łącznie z twarzą sprawcy zarejestrowały kamery monitoringu.

Ełccy kryminalni nad rozwiązaniem sprawy napadu pracowali przez tydzień. Wtedy zatrzymali 32-letniego Krzysztofa K. Gołdapianin był dobrze znany policjantom. W przeszłości karany był za rozboje i kradzieże z włamaniem.

Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Został wówczas aresztowany na trzy miesiące. Teraz ełcka prokuratora skierowała wobec niego do sądu akt oskarżenia. Znamy też więcej szczegółów związanych z napadem.

Napastnik, zanim zażądał wydania kosztowności, najpierw uderzył ekspedientkę pięścią w lewy policzek. Następnie zaprowadził ją na zaplecze. Tam związał jej ręce i nogi taśmą.

- Zażądał wskazania kluczyka do gabloty z wyrobami ze złota i srebra, po czym dokonał zaboru wyrobów jubilerskich o wartości 84.705,46 zł na szkodę właścicielki sklepu oraz pieniędzy w kwocie 90 zł na szkodę sprzedawczyni - wyjaśnia Mieczysław Orzechowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. - Po dokonanym napadzie rabunkowym pozbawił sprzedawczynię sklepu jubilerskiego wolności, pozostawiając ją ze skrępowanymi taśmą rękoma i nogami w pomieszczeniu łazienki, do której drzwi zamknął na klucz od zewnątrz.

Krzysztofowi K. grozi nawet 12 lat więzienia.

Do sądu trafił również akt oskarżenia przeciwko Karolowi K. Prokuratura zarzuca mu paserstwo poprzez udzielenie pomocy w ukryciu oraz zbyciu wyrobów jubilerskich.

Napadł w Ełku i Mrągowie

Nie był to pierwszy napad na ełckiego jubilera. Do zuchwałej kradzieży kosztowności doszło też pod koniec 2010 roku. Wówczas ofiarą padł jubiler znajdujący się po drugiej stronie ulicy Wojska Polskiego.
Młody mężczyzna przez około 10 minut oglądał różne kosztowności. W pewnym momencie, wykorzystując nieuwagę ekspedientki, zabrał paletę z zawartością 24 złotych łańcuszków i uciekł w kierunku promenady nad jeziorem ełckim.

Ten sam mężczyzna kilka dni później zaatakował w Mrągowie. Tam również zainteresował się pierścionkami, zaczął je oglądać i w pewnym momencie wybiegł z nimi ze sklepu. Złodziejem okazał się wówczas 23-latek z Pisza.