Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na taksówkarza. To była zasadzka (wideo)

(bisu)
Białystok: Dwóch młodych mężczyzn obserwowało 51-letniego taksówkarza, zanim wsiadło do jego mercedesa.

Zamówili kurs do miejsca, z którego nie miał jak uciec. Na miejscu czekało na niego dwóch kolejnych - wynika z naszych ustaleń w sprawie napadu na kierowcę taksówki, do którego doszło we wtorek ok. godz. 1 na ul. Armii Krajowej w Białymstoku. Bandyci, którzy go pobili, nadal są na wolności.

- Byłem u niego w szpitalu. Był przytomny, ale w naprawdę złym stanie - opowiadał nam wczoraj Jerzy Sokół, prezes korporacji Express Taxi, w której pracuje pobity taksówkarz. - Nadal ciężko mu o tym opowiadać, ale jest pewny, że do taksówki wsiadło dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich był w ciemnych spodniach z białymi lampasami. Zanim wsiedli do taksówki, krążyli w jej okolicy przez ok. 10 minut. Kazali mu jechać w miejsce, gdzie był ślepy zaułek.

Z relacji świadków wynika, że na miejscu było czterech napastników. Dwaj pozostali musieli więc się zaczaić i pomóc w napaści.

Jak opowiedział taksówkarz, został zaatakowany już w aucie kopnięciem. Potem wyciągnęli go na zewnątrz i tam dalej kopali. Zabrali mu portfel ze wszystkimi dokumentami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna