- Skoro sprawca złapany został na gorącym uczynku, jego przyznaniu się do winy trudno nadawać na tyle istotne znaczenie, aby w oparciu o tę okoliczność potraktować go wyjątkowo łagodnie - uzasadniał sędzia sprawozdawca. - Przeciwnie, reakcja karna na tego rodzaju czyn musi być adekwatna, aby zniechęcić innych potencjalnych sprawców do tego rodzaju zachowań.
Dodał, że tylko aktywna postawa pokrzywdzonego spowodowała, że przestępstwo zakończyło się w fazie usiłowania i nie doszło do większej tragedii.
Zdarzenie miało miejsce 19 listopada 2017 r. Po godz. 22 oskarżony zatrzymał taksówkę przy ul. Piłsudskiego w Ełku. Wsiadł do mercedesa. W tylnej kieszeni spodni miał schowany nóż kuchenny zabrany z domu. Zamówił kurs do Ruskiej Wsi, a następnie do wsi Klusy. Na końcu miejscowości kazał taksówkarzowi się zatrzymać, i wyciągnął nóż. Jego ostrze skierował w stronę pokrzywdzonego. Drugą ręką chwycił taksówkarza za prawą rękę i zażądał wydania pieniędzy i telefonu. Kierowca położył je na podszybiu. Wtedy napastnik kazał mu wysiąść z samochodu. Taksówkarz otworzył drzwi i udawał, że wysiada. Kiedy oskarżony chciał przesiąść się na fotel kierowcy, pokrzywdzony wykorzystał moment jego nieuwagi, przycisnął go swoim ciałem, wyrwał mu nóż i go odrzucił, po czym wezwał policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?