Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na właściciela kantoru. Honda staranowała mercedesa

ika
Archiwum
Ruszył proces ws. napadu na właściciela kantoru.

Przyjechaliśmy do Białegostoku w celu popełnienia przestępstwa, ale nie tego - mówili we wtorek zgodnie dwaj suwalczanie oskarżeni o usiłowanie napadu na właścicieli kantoru. To 40-letni Krystian C. i 36-letni Przemysław K. W jakim celu? Oczywiście nie zdradzili. Ale twierdzą, że z tym co się wydarzyło 11 czerwca zeszłego roku w jednej z podbiałostockich wsi nic wspólnego nie mają.

Było około 8 rano. Właściciel kantoru i jego syn jechali właśnie do pracy. W luksusowym mercedesie wieźli 200 tysięcy złotych w różnych walutach. Na jednym ze skrzyżowań w samochód biznesmenów uderzyła jadąca z przeciwka rozpędzona honda.

- Pędząc przed nami 20-30 metrów kierowca skręcił gwałtownie na nasz pas i staranował. Mój syn krzyknął „to jest napad!” - zeznawał wczoraj przed sądem 57-latek. Później było tylko gorzej. Biznesmeni widzieli jak kierowca hondy naciąga kominiarkę, lub kask jaki noszą konwojenci firmy ochroniarskiej. Rabuś wyszedł z hondy, milczeniu zrobił krok w kierunku mercedesa.

- Wydawało mi się, że trzyma w ręku broń - opowiada 28-latek. Jego ojciec sam więc chwycił pistolet, który miał przy sobie. Zakomunikował napastnikowi, że jeśli nie odejdzie, to go zastrzeli.

Po ostrzeżeniu, rabuś uciekł. Wcześniej, jak twierdzą biznesmeni, spoglądał w kierunku dwóch mężczyzn stojących na pobliskiej ulicy. Ubranych tj. on - w robocze kombinezony. Młodszy z przedsiębiorców rozpoznał w nich oskarżonych.

- Usłyszeliśmy syreny policyjne dlatego wyrzuciliśmy z samochodu jego zawartość - bronił się Krystian C. To między innymi ubrania robocze.

On i Przemysław K. zostali zatrzymani w dniu napadu. Obaj mają kryminalną przeszłość i obaj odpowiadają w warunkach recydywy. Grozi im kilkanaście lat więzienia. Jutro kolejna rozprawa.

Kierowcy hondy nie udało się dotąd zatrzymać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna