W miniony weekend, w nocy z piątku na sobotę, policjanci z Suwałk patrolując ulicę Reja, zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę, którego ktoś szarpał. Mundurowi natychmiast ruszyli w tamtą stronę. Jednak na widok funkcjonariuszy napastnik zaczął uciekać. Policjanci od razu za nim ruszyli i już chwilę później go zatrzymali.
Jak wynika z ustaleń mundurowych ofiara najpierw została zaatakowana gazem po twarzy, potem pobita i okradziona z wartego blisko 250 złotych srebrnego zegarka, który sprawca zdjął z nadgarstka pokrzywdzonego. Okazało się, że 18- latek, który wpadł w ręce funkcjonariuszy, jest im już dobrze znany.
Młody mieszkaniec Suwałk był pijany. Miał w organizmie ponad 1,7 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. W sobotę 18-latek usłyszał zarzut rozboju, do którego się przyznał. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara od 3 do nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?