Właścicielka jednej z ostrołęckich firm została tam napadnięta, brutalnie pobita i obrabowana. Sprawcy musieli wszystko wcześniej zaplanować.
Było ok. godz. 11 kiedy kobieta wysiadła z samochodu, którym zatrzymała się przy ul. Hallera. Jej firma zajmująca się usługami leśnymi mieści się w tak zwanym "baraku" przy ul. Piłsudskiego. Kobieta miała zatem do przejścia kilkadziesiąt metrów.
Jednak jak tylko wysiadła z auta podbiegło do niej dwóch młodych, zamaskowanych mężczyzn. Byli ubrani w dresy.
Kilka mocnych ciosów i kobieta osunęła się na ziemię. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało, choć na chwilę straciła przytomność. Sprawcy wyrwali jej torebkę i przez ul. Hallera pobiegli między bloki osiedla Celulozowe. Wszystko trwało bardzo szybko.
Ale nie mogło być przypadkowe. Kobieta przywiozła bowiem do firmy wypłatę. W torebce miała sporą gotówkę 20 tysięcy złotych i 2 tysiące euro.
Mimo, że wszystko działo się w biały dzień i w pobliżu kamery miejskiego monitoringu sprawców nie udało się złapać. Policja zabezpieczyła już taśmę z zapisem z kamery, ale nie udało nam się ustalić, czy sam moment napadu został na niej zarejestrowany.
- Prowadzimy bardzo intensywne działania mające na celu schwytanie sprawców tego napadu. Dla dobra postępowania nie mogę udzielać żadnych informacji, ale zapewniam, że sprawę tak bulwersującego i brutalnego napadu traktujemy priorytetowo. Winni za to odpowiedzą - zapewnia Dariusz Wesołowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?