Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napadli na sklep przy ul. Białostoczek. Grozili użyciem broni i okradali sklepy

(IKA)
Najpierw policja dotarła do 24-letniego Mateusza Sz. Ten szybko przyznał się do napadów przy ul. Białostoczek i Sokólskiej.
Najpierw policja dotarła do 24-letniego Mateusza Sz. Ten szybko przyznał się do napadów przy ul. Białostoczek i Sokólskiej. Archiwum
Trzech mężczyzn w wieku 22, 24 i 30 lat wkrótce stanie przed sądem za serię zuchwałych rozbojów. Wszyscy zostali zatrzymani i obecnie przebywają w areszcie.

Do wszystkich rozbojów doszło w lutym i marcu tego roku. Sprawcy działali po dwóch, w różnych konfiguracjach. Mechanizm był zawsze taki sam. Zamaskowani wchodzili do białostockich sklepów. Jeden stał przy wejściu na czatach. Drugi kierował lufę pistoletu w stronę sprzedawcy i żądał gotówki.

Zaatakowali w ten sposób w trzech miejscach. Najpierw sklep przy ul. Białostoczek. Ekspedientka zapakowała pieniądze do reklamówki. Łup nie był imponujący - 800 zł. Za kilka dni ci sami sprawcy obrabowali sklep przy ul. Sokólskiej (ukradli blisko 1,2 tys. zł). Miesiąc później pobili sprzedawcę w jednym z lokali w domu handlowym przy ul. Wyszyńskiego i terroryzując bronią zabrali z kasy 250 zł.

Najpierw policja dotarła do 24-letniego Mateusza Sz. Ten szybko przyznał się do napadów przy ul. Białostoczek i Sokólskiej. Śledczy podejrzewali o współudział 30-letniego Patryka P. Ten zaprzeczył. Został zwolniony do domu. Ale policja dalej zbierała dowody. Okazało się, że uczestniczył i w trzecim rabunku przy ul. Wyszyńskiego (pomagał mu 22-letni Patryk H.), ale ma też na koncie znacznie więcej przestępstw. Odpowie za uszkodzenie ciała klienta białostockiego klubu nocnego, nielegalne posiadanie broni (twierdzi, że znalazł ją na ulicy przed jednym z lokali) oraz za kradzież z włamaniem do domu przy ul. Wańkowicza (wybił okno, splądrował wnętrze, ale nie znalazł nic godnego uwagi). Do tego jest recydywistą. Jemu grozi więc najsurowsza kara: od 3 do 15 lat więzienia. Pozostałym oskarżonym do 12 lat.

Cała trójka ostatecznie przyznała się do winy. Wraz z aktem oskarżenia, prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Białymstoku wnioski o skazanie Jacka P. i Patryka H. bez przeprowadzenia rozprawy. Pierwszego na 8 lat więzienia, drugiego - na 3 lata pozbawienia wolności. Obaj mieliby również naprawić wyrządzoną szkodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna