Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza projektantka prężnie działa na włoskim rynku modowym

Urszula Krutul [email protected]
Edyta odnosi sukcesy nie tylko we Włoszech,a le też w Polsce. Ostatnio zdobyła wyróżnienie na poznańskim Art & Fashion Festival. To wydarzenie łączące modę i sztukę, odbywające się co roku w październiku w Starym Browarze. A już w sierpniu jej najnowszą kolekcję zobaczymy w Białymstoku.
Edyta odnosi sukcesy nie tylko we Włoszech,a le też w Polsce. Ostatnio zdobyła wyróżnienie na poznańskim Art & Fashion Festival. To wydarzenie łączące modę i sztukę, odbywające się co roku w październiku w Starym Browarze. A już w sierpniu jej najnowszą kolekcję zobaczymy w Białymstoku.
Inspiruje mnie moje Podlasie.

Edyta od dawna wiedziała, że będzie studiować modę we Włoszech. W sierpniu pokaże w rodzinnym Białymstoku swoją kolekcję.

Najbardziej pociąga mnie w modzie możliwość kreowania - mówi Edyta Filipowicz, młoda projektantka. - Uwielbiam ten moment, kiedy stoję przed manekinem i zaczynam coś konstruować. To cudowne uczucie.

Edyta przyznaje, że już od dziecka wiedziała, iż w przyszłości zostanie projektantką mody. Zaczęło się w 3 klasie podstawówki. Dziewczyna chodziła na tańce latynoamerykańskie i sama projektowała sobie sukienki. Po gimnazjum wiedziała, że chce uczyć się dalej w Liceum Plastycznym w Supraślu. Wybrała tkaninę artystyczną, bo stwierdziła, że jej się to przyda w przyszłości.

- O tym, że pojadę na studia do Włoch mówiłam często. Ale jakoś nikt nie chciał uwierzyć - mówi Edyta. - Rodzice byli raczej sceptycznie nastawieni, więc o tym, że wyjeżdżam powiedziałam im jak już miałam bilet, na tydzień przed wylotem.

Edyta zatrzymała się u siostry, która mieszkała niedaleko Neapolu. Z językiem problemu nie miała, ponieważ z włoskiego zdawała maturę. Postanowiła zrobić sobie rok przerwy w nauce i zarobić na to, żeby ziściło się jej największe marzenie.

- Przez rok pracowałam na dwa etaty i w końcu się udało. Zarobiłam na pierwszy rok nauki - wspomina projektantka. - Przeniosłam się do Rzymu i zaczęłam studiować we Włoskiej Akademii Wielkiej Mody i Sztuki Krawieckiej "KOEFIA".

Już po pół roku została doceniona i udało jej się to, na co inni musieli czekać zazwyczaj aż trzy lata. Dyrektor jej szkoły wysłał Edytę na staż do domu mody Fausto Sarli. Tam zobaczyła, jak to wszystko wygląda od środka. Jednak po trzech miesiącach zrezygnowała ze stażu, szukając wciąż nowych wyzwań.

Teraz Edyta, już jako absolwentka akademii mody, jest asystentką na uniwersytecie w Rzymie. W sierpniu jej najnowszą kolekcję będziemy mogli obejrzeć w Białymstoku.

- Przygotuję około 20 sylwetek - mówi Edyta. - Kolekcja inspirowana będzie końmi. Kobieta, którą chcę ubierać jest właśnie jak dziki koń: silna, niezależna i wolna. Połączę ze sobą zwiewne materiały i skóry. Wszystko będzie w kolorach bardzo naturalnych: barwach cielistych, szarościach, zieleniach i czerni. To będzie swoisty powrót do moich podlaskich korzeni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna