Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze dzieci nie są wcale gorsze

Katarzyna Patalan [email protected]
Sześciolatki z przedszkola Mały Artysta w Łomży prowadzonego przez stowarzyszenie Edukator uczą się z nowych podręczników. Nawet ci najbiedniejsi nie dostali pieniędzy na zakup książek.
Sześciolatki z przedszkola Mały Artysta w Łomży prowadzonego przez stowarzyszenie Edukator uczą się z nowych podręczników. Nawet ci najbiedniejsi nie dostali pieniędzy na zakup książek. Adam Gardocki
Łomża Podręczniki już mają, czy dostaną na nie pieniądze zdecyduje MEN

Kuratorium Oświaty w Białymstoku odmówiło dofinansowania zakupu podręczników dzie-ciom z dwóch przedszkoli prowadzonych przez Stowarzyszenie Edukator w Łomży.
- Poczułam się jakby nasze przedszkolaki były wyjęte spod prawa - tak odmowną decyzję komentuje Barbara Kuczałek, prezes Edukatora. - Programy rządowe są dla wszystkich dzieci, dlatego interweniowałam w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
Biedni i biedniejsi
To właśnie MEN po raz pierwszy w tym roku skierowało program dofinansowujący kupno podręczników do rodziców uczniów pierwszych trzech klas szkoły podstawowej i sześciolatków. Według wytycznych MEN-u za kupno książek do "zerówki" rodzice mogą otrzymać 70 zł. Aby skorzystać z dofinansowania dochód na jedną osobę w rodzinie nie może przekraczać 351 zł netto.
- Z obydwu przedszkoli złożyliśmy dziewięć wniosków o dofinansowanie zakupu podręczników - mówi Izabela Klimczak, dyrektor przedszkola Mały Artysta, jednego z dwóch przedszkoli Edukatora. - Byłam bardzo zdziwiona, gdy w piśmie od naczelnika Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta Łomża przeczytałam odmowę dofinansowania i wyjaśnienie, że: " program rządowy dotyczy wyłącznie szkół i przedszkoli publicznych prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego".
Decyzja zdziwiła nie tylko dyrektor przedszkola, ale także prezes stowarzyszenia Edukator.
- Prowadzimy 25 szkół podstawowych, tylko dwie z nich są niepubliczne. Korzystamy z dopłat do podręczników, mundurków i innych programów rządowych - tłumaczy prezes Kuczałek. - Dlatego zdziwiła nas bardzo decyzja kuratorium. Chyba ktoś tu łamie prawo?
Kto się pomylił
- Rzeczywiście taka odmowa miała miejsce - tłumaczy Małgorzata Palanis, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Białymstoku. - Myślę, że w tej decyzji nie było złej woli. Po prostu rozporządzenie jest mało przejrzyste.
Sprawę wyjaśnia wydział oświaty Urzędu Miasta Łomża.
- Wciąż czekam na odpowiedź MEN-u w tej sprawie - mówi Wojciech Kowalik, naczelnik wydziału. - Wczoraj otrzymałem odpowiedź ze strony internetowej prawa oświatowego. Analiza rozporządzenia mówi, że skoro nie precyzuje ono czy dofinansowanie dotyczy tylko placówek publicznych to można wnioskować, że jest ono dla każdego.
Z ostateczną decyzją naczelnik czeka jednak na odpowiedź MEN-u w tej sprawie.
- Myślę, że będzie pozytywna - dodaje.
Z dotacji skorzystało ponad 500 dzieci z miejskich placówek. Dzieci z Edukatora muszą poczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna